Michalkiewicz o wyborach: Lewica zabrała PO cały wiatr z żagli, przelicytowując ją na demagogię socjalną i obyczajową

„Przegranym w wyborach jest niewątpliwie Platforma Obywatelska. Być może jest to rezultat wirtuoza intrygi, czyli Jarosława Kaczyńskiego” – mówi Stanisław Michalkiewicz.

 

Jeśli mam być szczery, to wydaje mi się, że sytuacja Prawa i Sprawiedliwości troszeczkę się pogorszyła. Po pierwsze zawiodły rachuby na korzyść z dużej frekwencji, natomiast PiS, jeśli chodzi o liczbę mandatów, uzyskało dokładnie tyle samo co miało. Przegranym jest niewątpliwie PO. Być może jest to rezultat wirtuoza intrygi, czyli Jarosława Kaczyńskiego – mówi gość „Popołudnia WNET”.

Jak dodaje: Było oczywiste, że w tej kampanii wyborczej, zwłaszcza w rządowej telewizji, Lewica była na swój sposób dopieszczana. W rezultacie to Lewica zabrała Platformie Obywatelskiej cały wiatr z żagli, przelicytowując ją i na demagogię socjalną i obyczajową. 

„Jeśli chodzi o PSL, to pokazało ono po raz kolejny, że ma stabilny aparat wyborczy i że dzięki głosom tegoż aparatu wyborczego zawsze przeturla się przez klauzulę zaporową. PSL był oszczędzany przez rządowe media w kampanii wyborczej, Konfederacja zaś, przez wszystkie cztery ugrupowania była traktowana jak wróg” – twierdzi rozmówca Łukasza Jankowskiego.

Michalkiewicz twierdzi, że PiS dysponuje niewielką większością, ale taką, która wystarcza dla utworzenia rządu. Sytuacja tej partii może pogorszyć się w przypadku, kiedy to prezydent Andrzej Duda przegra przyszłoroczne wybory.

Obecny rząd zmierzy się z dwoma poważnymi zagrożeniami. Po pierwsze, Sekretarz Stanu będzie musiał przedstawić raport ws. roszczeń żydowskich, a po drugie zapadnie wynik w sprawie wyroku Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości – mówi gość „Popołudnia WNET.

M.N.

Komentarze