Stefanik: W Paryżu doszło do zamachu w sercu walki z terroryzmem

Zbigniew Stefanik komentuje o zamachu na paryskiej komendzie policji, gdzie napastnikiem był jeden z policjantów, konwertyta na islam.

Zbigniew Stefanik opowiada o zamachu na komendzie głównej policji w Paryżu. Pracownik z 16-letnim stażem za pomocą noża zabił czterech swoich kolegów policjantów, a jednego ciężko ranił. Napastnik również zginął. Motywy na razie nie są znane. Francuskie media informują, że mężczyzna 18 miesięcy temu przeszedł na islam. Korespondent stwierdza, że nie wie, skąd taka dokładna data konwersji, ale sądzi, że to jedno z ustaleń w ramach toczącego się śledztwa.

Mickaël H. miał 45 lat i pochodził z Martyniki. Posiadał II kategorię niepełnosprawności. Media podają, że był niesłyszący, ale Stefanik stwierdza, że tak naprawdę zamachowiec miał problemy ze słuchem, ale nie był głuchoniemy,

Był zatrudniony jako specjalista w dziedzinie konserwacji komputerów w wydziale wywiadu paryskiej komendy. Specjalizuje się ona walką z terroryzmem. Zamachowiec miał więc dostęp do wrażliwych danych dotyczących walki z terroryzmem francuskiej policji, takich jak kartoteka osób zradykalizowanych. Obecnie te dane mogą posiadać terroryści we Francji lub za granicą. Nasz korespondent zauważa, że już kilka lat temu znaleziono przy jednym z terrorystów„bardzo ważne dane związane z walką z terroryzmem”.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

Komentarze