Irena Lasota: Bardzo dobrze, że polski rząd poskromił Donalda Trumpa, ale Polska nie wyszła z buszu

Wypowiedzi doradców prezydenta Dudy wyglądają, jakby naprawdę wierzyli, że Stany Zjednoczone są krajem autorytarnym, a to jest demokracja – mówiła Irena Lasota w Poranku WNET.

Zdaniem byłej prezes Instytutu na rzecz Demokracji w Europie Wschodniej polskie władze odniosły sukces, gdy dwa lata temu rozkochały w naszej ojczyźnie prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jednak to Demokraci kontrolują budżet i mają większość w Izbie Reprezentantów.

– Należy pamiętać, że Polska nie wyszła dopiero z buszu. Polska jest dużym krajem, o czym wiemy, ale też szanowanym w Ameryce. Była szanowana nawet w okresie komunizmu i właśnie Amerykanie pamiętają i o Solidarności, i o różnych buntach, które były w Polsce, i nie należy zakładać, że wszystko co teraz Ameryka robi dla Polski to dlatego, że odkryła że jest taki kraj


Samo podpisanie umowy przez prezydentów Andrzeja Dudę i Donalda Trumpa było rzeczą spodziewaną, ale dobrze, że wreszcie mamy konkretne porozumienie. W kontekście baz NATO, publicystka zwraca uwagę, że kwestia przeniesienia części żołnierzy amerykańskich do Polski, wymaga stworzenia infrastruktury prawdopodobnie porównywalnej do Niemieckiej, a to może potrwać kilka lat. Również temat wiz nie jest jeszcze przesądzony. Musimy poczekać do 30 września – wtedy zostanie podana oficjalna deklaracja, czy USA odrzuciło mniej niż 3 proc. polskich wniosków. Następnie sprawa musi przejść przez kolejne urzędy.

[related id=86052]- Optymiści zakładają, że to może potrwać dwa trzy miesiące. Pesymiści mówią, że to może być dopiero w styczniu lub lutym – mówi rozmówczyni Magdaleny Uchaniuk-Gadowskiej, podkreślając, iż sprawa może zostać spowolniona również przez ewentualny konflikt kongresu z prezydentem, na temat niezwiązany z Polską, jakim jest budżet.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy

WJB

Komentarze