Grzegorz Hałubek mówi, iż mamy obecnie do czynienia ze strukturalnym problemem na Bałtyku – nie jest zdolny do trofizacji, czyli produkcji materii organicznej (fitoplanktonu). Konsekwencją tego jest coraz mniejsza ilość ryb w Morzu Bałtyckim. Bez pożywienia ryby chudną i wymierają.
Bałtyk jest zbyt czysty […] Znika ryba w Bałtyku, więcej, znika cały łańcuch pokarmowy.
Proces ten jest widoczny już przez ponad 15 lat. Innym powodem jest nadmierny połów ryb.
Fitoplankton znika, ponieważ brakuje mu pożywienia, czyli związków azotowo-fosforowych. Brakuje dlatego, że Bałtyk został wyjałowiony przez oczyszczanie i nadmierny połów ryb. Dwa procesy się na siebie nałożyły, nie były kontrolowane i dopiero dwa lata temu prof. Marianny Pastuszak z Zakładu Oceanografii Rybackiej i Ekologii Morza udowodniła, że na Bałtyku mamy do czynienia z procesem oligotrofizacji.
Reakcja innych naukowców po jej wykładzie był jednoznaczny – nie byli zadowoleni ze słów prof. Pastuszak. Podważyła ona bowiem do dziś dominujący pogląd, że na Bałtyku mamy do czynienia z eutrofizacją, tzn. z nadmierną produkcją materii organicznej. Jak mówi Hałubek, kiedyś faktycznie tak było, jednak ludzie działający na rzecz zmniejszenia trofizacji Bałtyku, przez budowanie oczyszczalni, zmianę nawozów sztucznych etc., nie zauważyli momentu, w którym stała się ona ujemna.
Unia Europejska reguluje na swoich terenach morskich wszystko […] Jeżeli mamy do czynienia z instytucją, która dosłownie wszystko reguluje, to za wszystko odpowiada […] Za zniszczenie ekologii Bałtyku odpowiedzialna jest UE […] Pozwolenie nadmiernego połowu ryb to spowodowało […] Komisja Europejska niedawno wydała rozporządzenie zakazujący połów dorsza na wschodnim Bałtyku […] To znaczy, że przyznali się do wcześniejszych błędów.
Jak stwierdza gość „Poranka WNET” winę za to niedopatrzenie i za nadmierne połowy ryb ponosi Unia Europejska, której instytucje regulują wszystkie aspekty funkcjonowania obszarów połowowych na Bałtyku.
Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!
K.T./A.P.
alazalewska :
Rybacy co raz częściej zgłaszają te zastrzeżenia i informują, że to jeden z powodów dlaczego „przerzucają” się na połowy w wodach lądowych. Jako producent zanęt wędkarskich nie powinniśmy narzekać, jednak sytuacja jest dość niepokojąca.
Firma Fiskeri – https://fiskeri.com.pl/