Pojawiają się nowe informacje dotyczące eksplozji na poligonie w Rosji. Jak donosi The Wall Street Journal, milczą już cztery ośrodki mierzące poziom promieniowania radioaktywnego w Rosji. 13 sierpnia stacje kontrolne w Bilibinie (na Czukotce) i Zalesowie (na Syberii) przestały przekazywać dane pomiarowe. Trzy dni wcześniej zamilkły bliższe miejsca eksplozji stacje w Dubnie (na północ od Moskwy) i Kirowie. Sytuację monitorują eksperci z Comprehensive Nuclear Test Ban Organization. Ich zdaniem Kreml stara się ukryć informacje na temat testowanej niedawno broni i radioaktywnych elementów w niej zawartych.
Nie ma zagrożenia i nie ma tam podwyższonego poziomu promieniowania. […] Zostały przedsięwzięte środki zapobiegawcze, więc nic niespodziewanego się nie dzieje.
Tak na konferencji prasowej przy okazji spotkania z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem mówił prezydent Rosji Władymir Putin. Według przedstawicieli rosyjskich władz, przerwy w nadawaniu tych stacji wynika z problemów technicznych. Nie powiedzieli, jednak kiedy można się spodziewać powrotu ich do nadawania.
A.P.