Koncentrujemy się na poszukiwaniach na jeziorze Kisajno. Służby — od godzin porannych — uczestniczące w poszukiwaniach, ruszyły z powrotem na wodę.
Powiedziała, cytowana przez Onet Olsztyn, asp. Iwona Chruścińska z policji w Giżycku. Przypomniała, że trwająca od niedzieli rano akcja poszukiwawcza została wstrzymana przed godz. 21 z powodu zapadnięcia zmroku. Od poniedziałku nadzór nad sprawą przejęła prokuratura, która udziela informacji na temat podejmowanych czynności.
O godz. 4 nad ranem otrzymaliśmy zgłoszenie, że motorówka pływa po jeziorze i może zakłócać spoczynek żeglarzy. Po przybyciu na miejsce policjanci z ratownikami Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego stwierdzili, że na pokładzie dryfującej motorówki nie ma nikogo.
Powiedział mł. asp. Rafał Jackowski z warmińsko-mazurskiej policji. Jak dodawał, z rzeczy znalezionych na łódce można było wywnioskować, że płynęły nią dwie osoby. Natychmiast rozpoczęły się poszukiwania, w wyniku których znaleziono drugą zaginioną osobę.
Była to kobieta, która sama dopłynęła do brzegu. Poinformowała ona, że motorówką pływał z nią 39-letni mężczyzna. Od tej pory trwają jego poszukiwania.
Mówił Jackowski. Z relacji odnalezionej kobiety wynikało, że podczas wykonywania manewru skrętu obydwoje wypadli z niej do wody. Kobieta zdołała dopłynąć sama do brzegu. Stwierdziła, że przepłynęła ok. stu metrów.
Policja poinformowała, że odnaleziona na brzegu 27-letnia mieszkanka Łodzi była w dobrym stanie. Podała również, że poszukiwany na Kisajnie to 39-letni mieszkaniec Warszawy. Dziś potwierdzono, że chodzi o Piotra Woźniaka-Staraka. W poszukiwaniach brał udział helikopter oraz łodzie z sonarami.
Piotr Woźniak-Starak to producent filmowy i jeden z najbogatszych Polaków. Prywatnie jest mężem Agnieszki Woźniak-Starak, prowadzącej programy TVN.
A.P.