Ks. Isakowicz-Zaleski: Dziwne, że prymas Polski nie zareagował na cenzurę abp. Jędraszewskiego. Myślę, że poparł lewicę

– Prymas Polski pozostał bierny na atak „Tygodnika Powszechnego” na abp. Jędraszewskiego. Myślę, że swoim milczeniem poparł atakujących duchownego – mówi ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

 

 

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, duchowny katolicki obrządków ormiańskiego i łacińskiego, odnosi się do ataków kierowanych pod adresem arcybiskupa Marka Jędraszewskiego. W ramach czwartkowych obchodów 75. rocznicy powstania warszawskiego metropolita krakowski wygłosił kazanie w Bazylice Mariackiej w Krakowie. Wypowiedział wówczas następujące słowa:

Czerwona zaraza już po naszej ziemi całe szczęście nie chodzi, co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły. Nie marksistowska, bolszewicka, ale zrodzona z tego samego ducha, neomarksistowska. Nie czerwona, ale tęczowa.

Fragment ten wywołał prawdziwą burzę. Przedstawiciele Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, a w niedzielę przed siedzibą krakowskiej archidiecezji przy ulicy Franciszkańskiej odbyła się demonstracja. Reakcji na słowa abp. Jędraszewskiego było jednak zdecydowanie więcej.

Gość Popołudnia stwierdza, że metropolita krakowski powiedział prawdę i zdziwiłby się, gdyby słów tych nie wypowiedział. Nie odpowiada mu jednak to, że nie wszyscy duchowni w Polsce zajęli to samo stanowisko.

Dla mnie najbardziej zaskakujące milczenie jest prymasa Polski Wojciecha Polaka. Dlaczego? (…) To właśnie ksiądz prymas zaledwie parę miesięcy temu przyjął z wielką pompą medal od Tygodnika Powszechnego. I ten sam tygodnik (…) atakuje w sposób bezwzględny arcybiskupa Jędraszewskiego, a prymas jako laureat tego medalu (…) milczy. Czyli myślę, że jego milczenie jest jednak poparciem nie dla arcybiskupa Jędraszewskiego, ale właśnie dla tych, co go atakują.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.K.

Komentarze