Tadeusz Szumlański streszcza aktualną sytuację Grupy Azoty i działających w niej związków zawodowych.
Raczej wszystkie zawirowania, jeśli chodzi o ceny akcji, związane są, z tym że rosyjska firma Acron miała zakusy na firmę.
Wyjaśnia również sytuację z zawirowaniami dotyczącymi cen akcji grupy Azoty. Jak dodaje, „zakusy na dobrą grupę zawsze są”, więc nie można wykluczyć, że w przyszłości będą jeszcze się o to starać.
Jest nieźle, ale nigdy nie jest tak, żeby nie mogło być lepiej.
Aktualnie sytuację w spółce określa jako stabilną, pracownicy są zadowoleni z podwyżek. Jak dodaje, „związkowcy nigdy nie są szczęśliwi”.
Przewodniczący Piotr Duda mówi wyraźnie, że potrzebne są podwyżki w sferach budżetowych.
Prezes NSZZ S w Grupie Azoty podkreśla, że „poprzednia władza zamroziła podwyżki w sferze budżetowej”. Obecnie na drodze rozmów z rządem „S” wynegocjowała podwyżki dla nauczycieli. Szumleński kładzie nacisk na to, że „Solidarność” jako związek 0 czterdziestoletniej tradycji, ma podejście pragmatyczne i stawia na dialog, który jest „zawsze ważniejszy niż rozróba”.
Duże ceny [energii – przyp. red.] powodują, że nasze produkty nie mogą być konkurencyjne na rynku europejskim.
Gość „Poranka WNET” chwali rząd za jego politykę społeczną i otwartość na dialog ze związkowcami. Jednocześnie przyznaje, że z rynkiem energii minister Krzysztof Tchórzewski sobie nie radzi. Jednym z postulatów Solidarności jest pomoc dla polskiego przemysłu chemicznego, który potrzebuje taniego gazu i prądu. Jak mówi, na razie Ministerstwo Energii w walce o niższe ceny prądu nie odnosi sukcesów.
Posłuchaj całej rozmowy już teraz!
A.M.K./A.P.