Dr Bartosiak: Ład światowy, który znamy od 30 lat, jest rozchwiany – można powiedzieć, że już nie istnieje [WIDEO]

O tym, czemu żyjemy w okresie przejściowym, o ładzie międzynarodowym, rywalizacji między mocarstwami i jej mechanizmach mówi dr Jacek Bartosiak.

Dr Jacek Bartosiak mówi o potencjale, który ma w sobie współpraca na linii Polska – Rumunia. Wspomina także o ogromnym znaczeniu województwa podkarpackiego, jak i znajdującego się tu zagłębia lotniczego, dla geopolityki w ten części europy. Wskazuje, że ziemia rzeszowska leży niemal w połowie między Morzem Bałtyckim a Morzem Czarnym. Odpowiadając na pytanie o znaczenie Trójmorza, stwierdza, że na razie jeszcze może nie duże, ale gdyby powstał jeden blok państw skomunikowanych ze sobą, to jego znaczenie byłoby znaczne.

Ład międzynarodowy nie jest czymś abstrakcyjnym, jest to coś bardzo konkretnego. Ten ład wisi na okrętach wojennych USA, które zapewniają wolność przesyłów strategicznych przez ocean światowy i wolność przepływu ludzi, towarów.

W drugiej części rozmowy dr Bartosiak przeszedł do USA i prób utrzymania dotychczasowego ładu światowego, co kosztuje ogromne pieniądze. Stany Zjednoczone odczuwają zbyt mały wkład sojuszników w te działania, co powoduje problemy przy współpracy. Największymi wyzwaniami są Chiny i Iran. Rozmówca Krzysztofa Skowrońskiego podkreśla, że „Niemcy handlują, a ropa płynie do Europu, Japonii i Chin” jest zasługą ochrony przez Stany Zjednoczone szlaków morskich, w której kosztach, ku irytacji Amerykanów, inne państwa nie chcą partycypować.

Ład światowy jest rozchwiany, można powiedzieć, że nie istnieje już ład światowy, który znamy od 30 lat.

Dr Bartosiak wskazuje, że w Eurazji toczy się spór o to, kto powinien dyktować reguły gry. Widać to w sporze amerykańsko-irańskim, gdzie Irańczycy występują jako gospodarze cieśniny Ormuz i uważają, że w jej sprawie USA powinno konsultować się z nimi, a „Amerykanie mówią, że nie muszą z nikim rozmawiać, bo są hegemonem światowym”. Znaki końca dotychczasowego ładu międzynarodowego, który topnieje niczym góra lodowa, można dostrzec, chociażby w napływie Ukraińców do Polski. Ukraina, na której wschodzie toczy się wojna, jest teraz „szarą strefą”. „strefą zgniotu” w rozgrywce między mocarstwami.

Percepcja siły jest również siłą, w tym sensie, że inni oceniają, jak ktoś jest silny i się pod to podkładają, podporządkowują lub współdziałają w oparciu o percepcję siły.

W rywalizacji tej, jak podkreśla ekspert, znaczenie ma to, jakie wrażenie wywołuje się na partnerach, sojusznikach i przeciwnikach politycznych. Odwołuje się do popularnego obecnie serialu „Czarnobyl”, stwierdzając, że ukrywanie katastrofy w Czarnobylu przez Sowietów było podyktowane właśnie chęcią zachowania wizji silnego ZSRR. Podobnie obecnie Stany Zjednoczone nie powiedzą np., że  mają za mało wojsk, by zwiększyć ich stan w Europie, ale będą podkreślać swoją potęgę militarną.

Wysłuchaj całej rozmowy już teraz!

A.M.K./A.P.

Komentarze