Bobołowicz: Zełenski likwiduje absurdalne regulacje swoich poprzedników, żeby ułatwić życie ukraińskim przedsiębiorcom

O tym, jak prezydent Zełenski chce odróżnić się od swych poprzedników i co się dzieje w ukraińskim prawosławiu opowiada Paweł Bobołowicz.

Paweł Bobołowicz informuje, że ukraiński Sąd Konstytucyjny uznał dekret o rozwiązaniu parlamentu Wołodomyra Zełenskiego za zgodny z konstytucją. 12 z 17 sędziów SK uznało, że prezydencki dekret nie narusza ukraińskiej ustawy zasadniczej, pięciu było odmiennego zdania.

 Według sądu, przez brak jasnych norm prawnych, doszło do konfliktu konstytucyjnego między prezydentem a Radą Najwyższą i nie ma prawnej możliwości jego rozwiązania.

Deputowany Mykoła Kniażycki, który zaskarżył decyzję prezydenta, ironizował w mediach społecznościowych, że nie pojmuje „głębi podstaw filozoficznych, prawnych i logicznych” decyzji sędziów. Stwierdza, że jeśli stwierdzili oni, że dekret prezydenta jest bezprawny, ale jednocześnie zgodny z konstytucją, to na Ukrainie „albo nie ma konstytucji, albo Sądu Konstytucyjnego”.

Wobec takiej decyzji sędziów wybory odbędą się już w lipcu. W sondażach ogromną przewagę ma partia prezydenta Sługa Ludu, która może dostać nawet do 50% głosów. Pozostałe ugrupowania mają nie więcej niż 10 %.

Prezydent Zełenski zaznacza swoimi decyzjami, że jego rządy będą inne niż poprzedników. Zlikwidował Administrację Prezydencką, tworząc w jej miejsce Biuro Prezydenckie z inną, odchudzoną strukturą. Skasował także 61 dekretów swoich poprzedników, likwidując regulacje utrudniające prowadzenie działalności gospodarczej na Ukrainie. Jak mówi Bobołowicz, prezydent również w warstwie symbolicznej chce zaznaczyć nową jakość swojej prezydentury przez przeniesienie swojej siedziby.

Ponadto Bobołowicz mówi o czwartkowym soborze św. Włodzimierza w Kijowie, zwołanym przez patriarchę Filatrata. Doszło na nim do faktycznego rozłamu w Prawosławnym Kościele Ukrainy i odnowienia Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego (UKP PK), a także zakwestionowania tomosu przyznanego PKU przez Patriarchę Konstantynopola.

Teraz się okazało, że wewnątrz Cerkwii i to wprost ze strony osoby, która była inicjatorem procesu integracji […] nastąpił bardzo poważny i silny atak. Widać jednocześnie po wczorajszym soborze, że partiarcha Filaret nie cieszy się poparciem duchowieństwa.

Jest to zaskoczenie, gdyż patraircha wcześniej popierał zjednoczenie ukraińskiej cerkwii. Gość Poranka WNET podkreśla, że na soborze z 40 biskupów, których miała UKP PK przed rozłamem, stawiło się tylko dwóch, i to z diecezji biełgorodzkiej, leżącej na terenie Federacji Rosyjskiej. Motywem decyzji patriarchy mogą być kwestie finansowe, gdyż domagał się in na soborze zwrotu majątku UKP PK.

Posłuchaj całej rozmowy już teraz!

K.T./A.P.

TO OSTATNIE DNI NASZEJ ZBIÓRKI NA NOWE STUDIO WNET

WESPRZYJ BUDOWĘ NOWEGO STUDIA RADIA WNET: https://wspieram.to/studioWNET

 

Komentarze