W całej Polsce trwa strajk nauczycieli. Nie udało się mu zapobiec podczas niedzielnych negocjacji pomiędzy strajkującymi a rządem. Według Ministerstwa Edukacji Narodowej w strajku bierze udział niecałe 50 proc. szkół i przedszkoli.
Zdaniem Maciej Kopcia, wiceministra edukacji, egzaminy są jednym z kluczowych elementów systemu edukacji i pomimo strajków nauczycieli, uczniowie mogą liczyć na przystąpienie do nich:
„Egzaminy muszą się odbyć, ponieważ tak wynika z regulacji przepisów (…) Zgodnie z ustawą o systemie oświaty mamy wyznaczony termin egzaminów: kwietniowy dla ósmoklasisty i gimnazjalisty oraz majowy dla maturzystów. To wynika z konieczności sprawdzenia milionów prac”.
MEN zakłada, iż nauczyciele zostaną przy swoich uczniach niezależnie od tego, czy w danej szkole będzie strajk czy też nie, a egzaminy zostaną prawidłowo przeprowadzone:
„Apeluję do nauczycieli, aby spojrzeć na to z punktu widzenia całego system, a przede wszystkim przyszłości ucznia (…) Egzamin jest elementem niezbędnym do ukończenia szkoły i do rekrutacji. Jeżeli chcemy zrobić wielką krzywdę uczniom, to właśnie w tym, bardzo newralgicznym punkcie”.
Wiceminister edukacji przedstawia również, ile będą zarabiać pracownicy oświaty po podwyżkach:
„Pensje nauczycieli są wyliczane w bardzo skomplikowany sposób i kształtowane przez różne podmioty – stawkę podstawową wyznacza Ministerstwo Edukacji Narodowej a dodatki samorządy (…) Po podwyżce pensja nauczycieli stażystów, których liczebność to 4% będzie wynosiła 2780 zł brutto, a nauczyciela dyplomowanego 3815 złotych.”
Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.
JN