Prof. Andrzej Waśko: Protest ZNP w czasie egzaminów ma siłę bomby atomowej, która zniszczy polską szkołę

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy ds. reformy edukacji wskazał, że działa części związków zawodowych mają charakter polityczny i bardzo silnie dzielą środowisko nauczycielskie.

W poniedziałek rozpoczął się dwudniowy strajk nauczycieli kierowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego. Według danych przekazywanych przez kuratoria do strajku przystąpiło około 49% szkół i placówek oświatowych.

Do strajku na antenie Radia WNET odniósł się prof. Andrzej Waśko, doradca prezydenta RP: Widać, że środowiska nauczycielskie jest podzielone, nie wszyscy są przekonani, że strajk w czasie egzaminów to jest właściwa forma dochodzenia swoich interesów przez nauczycieli.

Jedną z dobrych informacji jest fakt podpisania porozumienia z „Solidarności”, to pokazuje, że w szkole chodzi nie tylko o pieniądze Wiemy, że ZNP ma korzenie postkomunistyczne, tymczasem „Solidarność” to elita polskiego nauczycielstwa. Fakt, że „Solidarności” nie strajkuje, to pokazuje charakter polityczny tego strajku – podkreślił prof. Waśko.

Gość Popołudnia WNET wskazał, że konsekwencje działań ZNP, będą miały katastrofalny wpływ na polską szkołę: Strajk odbywa się kosztem dzieci i młodzieży oraz rodziców, którzy zostali postawieni w bardzo trudnej sytuacji. Sytuacja strajkowa powoduje podziały wewnątrz środowiska nauczycielskiego. Strajk podzieli dzieci na te, które podejdą do egzaminów oraz tych, które będą zdawać w innym terminie. To jest środek walki o interesy płacowe, który przypomina użycie bomby atomowej. Sytuacja szkoły po tym strajku będzie dużo gorsza niż przed jego rozpoczęciem.

Skala żądań płacowych była taka, że ZNP doskonale wiedział, że w budżecie nie ma takich środków – podkreślił prof. Andrzej Waśko.

Komentarze