Minister energii Krzysztof Tchórzewski: Musimy jako społeczeństwo ponieść koszty transformacji energetycznej

Jeżeli nie zdobędziemy się na znaczne zwiększenie inwestycji w energetykę – zarówno węglową, jak zero-emisyjną, to Polska gospodarka nie będzie mogła się dalej rozwijać – podkreśla minister.

Na sejmowej komisji energii minister Tchórzewski przedstawia posłom aktualną sytuację w energetyce, podkreślając jakie wyzwania stoją przed Polską. – Do 2030 roku wzrost zużycia energii w Polsce, pod względem rozwoju gospodarczego i poboru gospodarstw domowych, mimo programów efektywnościowych, może wzrosnąć nawet o 25 proc. – mówi.

Mając na uwadze potrzebę wygaszenia nieefektywnych starych bloków węglowych, w najbliższych latach możemy potrzebować nawet od 13 do 15 mW nowych mocy. Taka sytuacja determinuje budowę nowych bloków węglowych. Musimy pamiętać, że brak energii może być hamulcem w rozwoju gospodarczym Polski w najbliższych latach. W tej chwili nie jesteśmy w stanie szybko wyeliminować węgla z miksu energetycznego. Musimy budować nowe bloki węglowe – podkreśla.

Minister Krzysztof Tchórzewski wskazuje również, że nawet znacznie zwiększenie mocy gazowych nie pomoże w spełnieniu europejskich norm średniej emisji w energetyce.

Jeżeli chcemy zdążyć ze zmniejszeniem emisji CO2, tak żeby średni poziom tej emisji spadał do poziomów wymaganych przez Komisję Europejską, to musimy budować zabezpieczające źródła zero-emisyjne. Nie będziemy wstanie obniżać średniej emisji jedynie za pomocą elektrowni gazowych.

– Całe państwo i społeczeństwo musi wiedzieć, że jeżeli nie zdobędziemy się na wysiłek budowy nowych mocy, to nie będziemy mogli dalej się rozwijać – wyjaśnia  Tchórzewski.

Szef resortu energii przyznaje, że rząd cały czas nie ma pomysłu, jak dokładnie sfinansować transformację energetyczną. – Nie wiemy skąd dokładnie weźmiemy środki na nowe inwestycje. Cały czas musimy myśleć, kto pojawi się w nich jako udziałowiec mniejszościowy. Oczywiście możemy otworzyć się na energię z zewnątrz, na przykład produkowaną za granicą tanią enegrię wiatrową. Jednak wówczas oddajemy nasze bezpieczeństwo w ręce innych krajów – mówi.

Już powinna się rozpocząć budowa elektrowni na gaz gdzieś w dolnym biegu Odry, gdzie mamy gazoport. Jeżeli jednak w większym niż obecnie zakresie wejdą na rynek odnawialne źródła energii, to gaz przestanie już być opłacalny.

W swojej wypowiedzi minister przyznaje, że znaczący koszt pakietu rekompensat będzie spoczywał na barkach akcjonariuszy spółek energetycznych. – Przygotowaliśmy program rekompensat w taki sposób, aby budżet państwa nie poniósł żadnych wydatków z tego tytułu – podkreśla szef restortu energii.

ŁAJ

Komentarze