Jan Vincent Rostowski przed Komisją Śledczą ds. VAT – ta komisja jest prowadzona znacznie lepiej niż poprzednie.

Niedopuszczalnym twierdzeniem jest, że za rządów PO-PSL rosła luka w podatku VAT oraz że było przyzwolenie ze strony naszych rządów na działania grup przestępczych – podkreśla były minister finansów.

Przed rozpoczęciem przesłuchania były wicepremier i minister finansów skorzystał z możliwości swobodnej wypowiedzi.

 

Jest zupełnie niedopuszczenie ze luka w VAT w 2018-2015 ze wynikła ponad 300 miliardów złotych. Również niedopuszczalne jest twierdzenie, że na lukę składają się tylko oszustwa, a szczególnie oszustwa zorganizowane. Niedopuszczalnych twierdzeniem jest również, że luka wzrosła za PO. Po czwarte niedopuszczalnym twierdzeniem jest, że rząd PO-PSL w jakkolwiek sposób przyzwalała na powiększenie luki VAT. Po piąte nie prawdziwe jest ze luka została zmniejszona za rząd PiS. Te wszystkie tezy są tworzone tylko po to żeby przykryć aferę korupcyjną w KNF.

Błędnym założeniem jest żeby przyjmować że luka VAT to tylko przestępstwa, czy przyjmowanie, ze to tylko przestępstwa karuzelowe. Pytaniem nie jest czy jest luka VAT, tylko czy ona wrosła – podkreślił były wicepremier i minister finansów w rządach Donalda Tuska w oświadczeniu wygłoszonym na początku przesłuchania. Świadek podważał również wyliczenia luki w podatku od towarów i usług.

Jan Vincent Rostowski przedstawił również raport sporządzony przez byłych urzędników w MF za rządów PO-PSL, które podkreślają, że luka w podatkach nie była większa. Świadek przedstawiał również wyliczenia MF, które wskazują na silne zmiany w wyliczaniu luki podatkowej, co zdaniem świadka wskazuje na słabość metodologii w wyliczaniu ubytku w poborze podatku VAT, ale również na silną procykliczność zjawiska luki vatowskiej. Kiedy gospodarka rośnie to luka wyraźnie się zmniejsza, a kiedy przychodzi dekoniunktura to jakość poboru podatku znacząco się pogarsza, podkreślał były szef Ministerstwa Finansów.

Jan Rostowski w swoim przemówieniu do realizacji budżetu w roku 2009, kiedy realne dochody z VAT  były o ponad 20 mld zło zimniejsze od założonych w projekcie ustawy budżetowej, wskazując że nie dynamika realnych dochodów z VAT w porównaniu do roku poprzedniego spadłą tylko o ok. 2,5 mld zł, z 101 mld zł w 2008 roku do 99,5 w 2009 roku.

Również w 2009 roku zmniejszenie sankcji 30 procent za nieuiszczenie podatku VAT nie miało znaczącego wpływu na pobór podatków, ponieważ tez spadek wynikał z procykliczności – podkreśla przed komisją Jan Vincent Rostowski.

 

 

Pytania zaczął zadawać przewodniczący komisji Marcin Horała, podkreślą, że były wiceminister Kotecki w wywiadzie prasowym przyznawał, że luka w VAT była elementem prorozwojowym, i dzięki zmniejszeniu poboru podatków VAT udało się utrzymać wzrost gospodarczy.

Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że dobrze jest kiedy w złych czasach, luka VAT wynikająca z oszustów rośnie, to jest jasne i jestem pewien, że nie oto chodziło wiceministrowi Koteckiemu. Ale co innego kiedy mówimy o procykliczności, i kiedy dochody z VAT spadają więcej niż spadek konsumpcji – dopowiedział świadek.

Jacek Rostowski w czasie przesłuchania stwierdza, że obecna polityka domykania luki podatkowej jest błędna, ponieważ potem dochody spadną, kiedy przyjdzie spowolnienie gospodarcze.

Świadek został zapytany o proces konsultacji w pracach nad ustawami podatkowymi, szczególnie nad ustawa od towarów i usług;

Spotkania u ministra Nowaka polegał na wytłumaczeniu stanowiska miedzy komisji przyjazne państwo a Ministerstwem Finansów. Tam nie zapadały żadne decyzje. (…) Do tego pani Hayder nigdy nie była przedstawicielem MF w rozmowach z ministrem Nowaka, czasami wchodziła w skład delegacji – podkreśla świadek.

Na to kto pojedzie do Nowaka, na rozmowy z Palikotem to nie ja decydowałem, wiedział, że były takie spotkania. Kto pojedzie pewnie decydowała minister Chojna-Duch. (…) z mojej wiedzy nigdy nie było tak, że podczas tych spotkań narzucono urzędnikom MF jakieś rozwiązanie – zaznacza były minister finansów.

Wszyscy chcieliśmy pomoc przedsiębiorców, MF chodziło aby pomoc przedsiębiorcom bez znacznego ubytku do budżetu. Normalnie takie rozmowy byłyby prowadzone na komitecie stałym, ale skoro powstał komisji  przyjazne państwo to musiało powstać jakieś formy, gdzie może się było porozumieć – mówi Jan Rostowski.

Przewodniczący Horała pyta się o przyczynę wydzielenia wprowadzenia odwróconego podatku VAT na złom w 2009 roku:

Wprowadzenie odwróconego VAT wymagało nie tylko notyfikacji KE, ale również zgody komitetu vatowskiego UE. Dlatego to musiała być dużo dłuższa procedura. Przypuszczam, że to był ten powód wyłączenia wprowadzenia odwróconego VAT w złomie – zeznaje świadek Rostowski.

Marcin Horała pytał o zasadność zmniejszenia sankcji za uchylanie się płacenia podatku VAT:

Już pokazał na zasadzie wzrostów dochodów VAT w latach 2009 i 2011, ze sankcja nie odebrała istotnej roli w uszczupleniu wpływów z podatku VAT. Minister finansów zawsze lubi mieć więcej instrumentów, ale też zawsze chodzi o to żeby restrykcjami nie zabijać przedsiębiorców. Wiec z dzisiejszej perspektywy w zakresie pro cykliczności to był to dobra decyzja – powiedział były minister finansów.

Kolejne pytanie było o stan prawa podatkowego za rządów koalicji PO-PSL:

Zawsze stan prawa z lat 2009 w zabezpieczeniu jest nie wystarczający wobec działań grup wyłudzającej podatki. Cały czas trzeba prowadzać wielorakie zmian i organizacyjne i prawne, aby wygrać z przestępcami – zeznaje świadek.

Przewodniczący Horała pytał również o wprowadzenia odwróconego VAT w zakresie elektroniki:

Były zmasowane kontrole dotyczące elektroniki z 2012 i one trwały przez cały 2013 roku. Dyskusja o wprowadzaniu odwróconego obciążenia na telefony pojawiła się z tego co wiem w końcówce 2013 roku. Problem z elektronika jest taki, że zastrzeżenia odwróconego VAT, które przestawania prof. Modzelewski, są najbardziej uzasadnione w zasadzie, kiedy towary są w znacznej części przeznaczone do konsumpcji. W tym wypadku trzeba szczególnie ostrożnie wprowadzać odwrócony VAT – zeznał świadek Rostowski.

 

Pani Renata Hayder była moim jednym społecznym doradcą. Była szeroko przyjęta opina, że żeby sprawnie zreformować prawo podatkowe, to potrzebni są nie tylko teoretycy ale też praktycy. Według mojej wiedzy pani Hayder nie miała własnego gabinetu. Byłem zaskoczony, kiedy dowiedziałem się, że pani minister Chojna-Duch powiedziała, że Renata Hayder miała własny gabinet, ale dla tak błachych kwestii nie dałbym sobie uciąć ręki – podkreśla w czasie przesłuchania były minister finansów Jan Vincent Rostowski.

Komentarze