Cejrowski krytycznie o szczycie klimatycznym i arabskich imigrantach w UE; Witt: Francja nieodfinansowuje imigrantów

– Od dwóch tygodni Francja jest w stanie – jedni twierdzą – przedinsurekcyjnym, drudzy – przedrewolucyjnym – mówi Piotr Witt, komentujący z Cejrowskim m.in. strajk „żółtych kamizelek” we Francji.


Piotr Witt, korespondent Radia WNET w Paryżu, wraz z Wojciechem Cejrowskim komentują bieżącą sytuację polityczną we Francji. Korespondent upatruje przyczyn strajku „żółtych kamizelek” w stale rosnących nierównościach społecznych w kraju.

„Francja jest jedynym krajem w Europie, który na murach wszystkich urzędów państwowych ma wypisane hasło równość. Polityka ostatnich rządów doprowadziła do największej nierówności chyba istniejącej w Europie”.

Argumentuje, że koszt utrzymania państwa w postaci m.in. służby zdrowia czy bezpieczeństwa leży na barkach ludzi biednych i średnio zamożnych, a osobom bogatym powodzi się coraz lepiej.

Zdaniem korespondenta protesty we Francji nie są sprawą jedynie tego państwa, a są problemem dla całej Unii Europejskiej. Uważa on, że sposobem na zapobiegnięcie takim sytuacjom w przyszłości jest uczynienie z organizacji również unii podatkowej.

„UE utrzymuje raje podatkowe w postaci Luksemburga czy Wysp Brytyjskich, na których ukradzione pieniądze ministrów czy też wielkich kapitanów przemysłu, jak się mówi we Francji, są składane zupełnie bezkarnie”.

W obecnej sytuacji radykalni politycy tacy jak Marine Le Pen żądają rozwiązania parlamentu lub ustąpienia premiera. Witt sprzeciwia się tym pomysłom, podzielając zdanie François Asselineau, prezesa partii Union Populaire Républicaine. Według polityka oba rozwiązania do niczego nie prowadzą, ponieważ premier wypełnia swoje obowiązki, a parlament działa skutecznie. Ponadto nowy parlament będzie uchwalał tak samo niepopularne ustawy. Jedynego rozwiązania upatruje w pozbawieniu obecnego prezydenta stanowiska.

Korespondent odnosi się również do problemu kradzieży kieszonkowych przeprowadzanych przez imigrantów. Stwierdza, że nie jest to obecnie główne zainteresowanie policji, ponieważ w centrum jej uwagi znajduje się wspomniany strajk.

Według Cejrowskiego należy powrócić do obowiązującej w średniowiecznej Europie kary szelmowania i obcinać ręce osobom dopuszczającym się tego rodzaju kradzieży. Witt uważa, że wracanie do takich metod jest czymś niedopuszczalnym na wysokorozwiniętym kontynencie. W zamian proponuje zmianę systemu europejskiego, który wywołuje ogromne różnice i napięcia społeczne. Jego zdaniem niewłaściwym było utworzenie z Unii Europejskiej unii walutowej.

Korespondent mówi, że Macron nie może przywrócić podatku od wielkich fortun, bo w kraju ich nie ma – posiadacze majątków płacą podatki gdzie indziej. Argumentuje, że gdyby Unia Europejska była unią podatkową, ludzie bogaci musieliby płacić podatki we Francji.

„Podatki rosną, ale tylko dla biednych i dla średniaków, nie rosną dla ludzi bogatych. Na tym polega cała tragedia Francji”.

Dla Cejrowskiego głównym powodem strajku „żółtych kamizelek” są wzrastające ceny benzyny, za które odpowiedzialny jest prezydent państwa. Podróżnik uważa, że ten krok jest podyktowany jego ignorancją w dziedzinie nauki i zafiksowaniem na punkcie dwutlenku węgla.

Cejrowski odnosi się krytycznie do mającego miejsce w Katowicach kongresu klimatycznego sądząc, że Polska powinna być niezależna w kwestiach klimatu, a nie słuchać wytycznych Unii Europejskiej.

Witt jest zdania, że sposobem na przywrócenie we Francji wspomnianej równości jest przywrócenie podatków od wielkich fortun i uniemożliwienie ucieczek podatkowych. Dla podróżnika ten pomysł nosi znamiona komunizmu. Sprzeciwia się on również pomysłowi unii podatkowej mówiąc, że Europa nie jest państwem.

„Dlaczego żółte kamizelki są takie groźne? Bo właśnie one dotykają tych fundamentów Europy, które są wadliwe”

Według Cejrowskiego lepszym pomysłem jest powrót do franka oraz zastrzeżenie, że państwo nie powinno się zadłużać, bo nie posiada własnych pieniędzy.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy!

A.K.

Komentarze