Ks. Jabour: Tak jak kiedyś daliśmy światu alfabet, tak teraz mocno wierzę w to, że damy światu Chrystusa

Ks. Jean Jabour, proboszcz katedry św. Marka w Jbeil-Byblos, mówiąc o przyszłości chrześcijan w Libanie, twierdzi, że przede wszystkim patrzy na to z wiarą.

W Libanie zaraz obok kościoła mieści się meczet. Po nawoływaniu muezina, można usłyszeć dzwony z wieży kościelnej. Poza tymi dwiema religiami, można zauważyć tam jeszcze co najmniej dwie inne. Kraj ten wyróżnia się swoją różnorodnością. Liban jest jedynym państwem pluralistycznym na Bliskim Wschodzie i dla innych krajów arabskich przykładem harmonii pomiędzy wieloma wyznaniami.

Rozmówca Radia Wnet podkreśla, że widzi to tak, jak św. Jan Paweł II, który nazwał ten kraj misją dla świata. Jako Libańczycy, czują się oni uczniami Chrystusa dla całego świata. Mówi także, że w relacji chrześcijan z muzułmanami – „niestety nie zawsze są róże, czasem wzloty, a czasem upadki. Dużą rolę odgrywa nasze serce, a nie rozum”.

O.K.

Komentarze