Koloseum: Wizyta abp. Lahore Sebastiana F. Shaw w Polsce. Dziękował za pomoc i mówił o potrzebie zgody w Pakistanie

Opinia publiczna powinna upominać się o sprawiedliwość do pakistańskiego rządu, aby nie prześladowano tam chrześcijan. Choć Asia Bibi jest bezpieczna, zagrożeni są m. in. sędziowie.

Do Polski z wizytą przyjechał arcybiskup Lahore – Sebastian Franciszek Shaw. 28 października obchodziliśmy Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Z tej okazji Papieska Misja Pomoc Kościołowi w Potrzebie zorganizowała zbiórkę dla osób potrzebujących wsparcia w tym kraju. SMS RATUJE pod numer 72405 działa nadal. Arcybiskup postanowił jak najszybciej odwiedzić nasz kraj. We wtorek w Warszawie podzielił się z polskimi dziennikarzami informacjami z Pakistanu, które najbardziej interesują Polaków i Europejczyków.

Asia Bibi ciągle przebywa pod opieką rządu. Choć wydaje się to dziwne, najbardziej bezpiecznym miejscem było dla niej więzienie. – Mamy uznanie dla trzech sędziów, którzy podjęli się wydania orzeczenia i wydali dobry dla Asi Bibi wyrok. Z drugiej strony wiemy, że imamowie wydali zalecenie dla wszystkich muzułmanów, którzy są w ich pobliżu (ogrodnicy, kucharze i inne służby) mają nakazane, żeby ich zabili – mówił ks. prof. Waldemar Cisło, dyrektor polskiej sekcji Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Siedmiu lub ośmiu sędziów omówiło udziału w orzekaniu, ale sędzia pakistańskiego sądu najwyższego nie wycofał się.

Pamiętamy, jak kilka lat temu gubernator Pendżabu został zabity przez swojego kierowcę, po tym, jak stawał w obronie Asi. Kierowca został bohaterem islamu.

Arcybiskup Sebastian Franciszek Shaw powiedział, że zależy mu na tym, żeby wszyscy zrozumieli, że Pakistan jest wspólną ziemią muzułmanów i chrześcijan, którzy żyja tam razem. – Chcemy pokojowej egzystencji – mówił.

Dodał, że opinia publiczna powinna upominać się o sprawiedliwość u pakistańskiego rządu w przypadkach prześladowania chrześcijan. Przypadek Asia Bibi nie jest jedynym. Pakistańczycy pamiętają, że małżeństwo zostało spalne w piecu do wypalania cegły po oskarżeniu o bluźnierstwo (po spaleniu kartki koranu, która to okazała się stroną gazety).

Arcybiskup Shaw przypomniał z kolei sytuację, gdy chrześcijanie świętowali Niedzielę Zmartwychwstania, a samobójca w pobliskim parku wysadził się zabijając wiele kobiet i wiele dzieci. Wśród zabitych byli też muzułmanie.

– Dziękujemy wikariuszom i księżom proboszczom za korzystanie z materiałów z informacjami o Pakistanie. Dla nas jest to ważne. Wierni często nas proszą, abyśmy byli ich głosem, bo ich nikt nie słyszy. My jesteśmy tylko pomostem. Programy pomocowe realizują nasi dobrodzieje, a my tylko pośredniczymy. A kościół jest dla chrześcijan wszystkim: kuchnią, miejscem ucieczki, przychodnią , szpitalem, a nawet miejscem, gdzie się można pokłócić z Panem Bogiem i ten żal wylać. Dziękuję też Episkopatowi Polski, wszystkim siostrom zakonnym i księżom, katechetom, którzy ten temat przybliżają. Dziękuję za dzień solidarności.

Co kilka sekund na świecie jest odprawiana msza święta zamówiona przez naszych dobrodziejów, która jest chlebem dla potrzebujących – mówił ks. prof. Cisło.

– Modliliśmy się 28 października, a trzy dni później została uwolniona Asia Bibi, po wielu latach spędzonych w więzieniu – dodał.

Jaka pomoc potrzebna jest w Pakistanie? Arcybiskup Shaw i ks. prof. Waldemar Cisło mówili, że oprócz pomocy pierwszej potrzeby potrzebna jest edukacja dzieci. Wskazane byłoby też ufundowanie przez Polskę stypendiów dla osób, które mogłyby się tutaj kształcić. Ważna jest zmiana mentalności nauczycieli, którzy muszą pokazywać dzieciom postawę pokojową, a nie wychowywać ludzi wojny.

Arcybiskup spotkał się w Warszawie także m. in. z wiceministrem sprawiedliwości i minister Beatą Kempą.

Komentarze