Wildstein: Największa „afera” finansowa III RP oparta jest na słownym oskarżeniu byłego SB-ka Leszka Czarneckiego[VIDEO]

Bronisław Wildstein o aferze GetBack-KNF, gdzie szef Komisji Nadzoru Finansowego, Marek Chrzanowski, miał zaoferować przychylność dla Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego w zamian za około 40 mln zł.


Bronisław Wildstein odnosi się do artykułu, który ukazał się w „Gazecie Wyborczej”. Dotyczył on tzw. afery KNF. Według  Leszka Czarneckiego Marek Chrzanowski, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, zaoferował przychylność dla Getin Noble Banku w zamian za 1 proc. wartości majątku banku, czyli około 40 mln zł.

„W artykule, który ukazał się w <<Gazecie Wyborczej>>, nie ma podanych twardych dowodów dotyczących popełnienia przez Chrzanowskiego przestępstwa” – zauważa Wildstein.

„Rzekome wręczenie łapówki oparte jest na słowach Leszka Czarneckiego, który wprawdzie nagrał swojego rozmówcę [Marka Chrzanowskiego – red.], lecz w rozmowie nie ma śladu o żadnym domaganiu się pieniędzy przez ówczesnego szefa KNF-u. W nagraniu natomiast jest naganna wypowiedź Chrzanowskiego, gdzie zachęca on szefa banku do zatrudnienia lobbowanego przez siebie adwokata. Znajduje się tam także późniejsze zapewnienie Leszka Czarneckiego, że w trakcie rozmowy otrzymał od Marka Chrzanowskiego karteczkę z informacją o łapówce”.

„Poseł PO Bogusław Sonic zwrócił uwagę, że człowiekowi pokroju Leszka Czarneckiego, byłego agenta SB, udaje się nagrać rozmowę, przyjąć z rąk Chrzanowskiego rzekomą kartkę, a później nic na jej temat nie mówi (…) Co więcej nie ma po niej żadnego śladu. Wychodzi więc na to, że główne oskarżenie oparte jest jedynie na słowach Leszka Czarneckiego. Zwracam uwagę na to, że istnieje zasada, wedle której dowód spoczywa na oskarżycielu”.

Bronisław Wildstein zwraca również uwagę na to, że Getin Noble Bank jest w bardzo kiepskiej kondycji finansowej, a nagranie rozmowy z  Markiem Chrzanowskim zostało wykonane osiem miesięcy temu. Dlaczego zatem dopiero teraz oskarżenie zostało sformułowane? Jeżeli Czarnecki utrzymuje, że doszło do próby przekupstwa przez wysoko postawionego urzędnika państwowego, to oznacza to nic innego jak przemilczenie przez ponad trzy kwartały roku tego przestępstwa.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

JN

 

Komentarze