Czy owiane złą sławą „urodziny Hitlera” były ustawką dziennikarzy TVN? – komentarz Wojciecha Biedronia

Wojciech Biedroń opowiedział o śledztwie dziennikarza portalu wPolityce.pl, dotyczącego „urodzin Adolfa Hitlera”, zorganizowanych w maju 2017 roku w lesie pod Wodzisławiem Śląskim. 


W styczniu tego toku nagrania z neonazistowskiej imprezy ujawnił „Superwizjer” TVN. Obecnie pojawiły się nowe informacje, które mogą wskazywać na to, że impreza urodzinowa była mistyfikacją. Organizator rzekomych urodzin zeznał, że w marcu zeszłego roku zgłosiło się do niego dwóch mężczyzn i zaproponowało mu organizacje imprezy o charakterze faszystowskiej za kwotę 20 tys, złotych. Jednym z wymogów organizacyjnych było to, aby na urodzinach pojawiła się dziennikarka tvn-u Anna Sokołowska.

„Pamiętajmy, że sprawa tego nagrania była bardzo potężnym uderzeniem wizerunkowym w rząd oraz w Polsce. Sprawa ta była przez wiele miesięcy maglowana, zarówno w Polsce jak i za granicą” zaznacza Wojciech Biedroń.

Grupa, która świętowała w maju w 2017 roku nigdy wcześniej nie robiła takiego wydarzenia.

„Cała ta sprawa bardzo śmierdzi. I pytanie: Gdzie jest granica prowokacji dziennikarskiej. Mamy nadzieję, że telewizja TVN będzie współpracowała z prokuraturą (…) Gdyby stacja podała więcej szczegółów, to może wyniki naszego śledztwa nie szokowałyby tak opinii publicznej”.

Gość Radia Wnet zaznaczył, że nie chce mu się wierzyć, że prywatna telewizja z kapitałem zagranicznym uczestniczyła w prowokacji uderzającej w państwo Polskie. Jednak w tej sprawie pojawia się coraz więcej znaków zapytania.

„Szokującym jest dla mnie, że ktoś czekał z opublikowaniem takiego materiału kilka miesięcy, tak jakby chciał uderzyć nim w rząd w odpowiednim momencie”.

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.

JN

Komentarze