Gość Poranka WNET zwrócił uwagę, że wybory w Hesji, będącej dziesiątą gospodarką świata, potwierdziły trwający od kilku lat w całych Niemczech kryzys polityczny:
„Główne partie niemieckie znajdują się w kryzysie i nie uwzględniają interesów swoich wyborców”.
Na tej sytuacji zyskały: partia Zielonych oraz Alternatywa dla Niemiec, która po raz pierwszy weszła do landtagu w Hesji. Jak zaznaczył prof. Krzysztof Miszczak, wykładowca na warszawskim SGH i niemcoznawca, Zieloni odebrali dwóm wygranym partiom około 200 tys. wyborców.
Wybory ujawniły również słabnącą pozycję Angeli Merkel, obecnej kanclerz, która ostatnio zapowiedziała swoje wycofanie się z polityki. Prof. Miszczak, ostrzegł, że po zmianie kanclerza Niemcy będą stosować wobec Polski bardziej agresywną politykę. Stosunki polsko-niemieckie mogą pogorszyć się również z tego względu, że Merkel lepiej niż potencjalni jej następcy rozumie realia polityczne zarówno Europy Zachodniej, jak i Wschodniej.
Ponadto gość Radia WNET przewiduje, że nasz zachodni sąsiad nie będzie odgrywał w najbliższym czasie roli światowego mocarstwa.
AK