Podwykonawcy bankrutującej włoskiej firmy Astaldi dostaną pieniądze od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad

Andrzej Bittel skomentował kłopoty włoskiej firmy Astaldi, która jest na skraju bankructwa, a niebawem możliwe, że ogłosi upadłość.

Przedsiębiorstwo było odpowiedzialne za wykonywanie infrastrukturalnych przedsięwzięć w Polsce. Tymi ważnymi kontraktami budowlanymi były między innymi: budowa tunelów na Zakopiance oraz Południowej Obwodnicy Warszawy, a również prace na liniach z Warszawy do Lublina i z Wrocławia do Poznania.

Włoska firma Astaldi pod koniec zeszłego miesiąca ogłosiła, że umowy dotyczące modernizacji linii Dęblin – Lublin oraz linii Poznań – Leszno wygasły. Dla Polski oznacza to, że musi teraz znaleźć sposób na dokończenie prac budowlanych, ponad to oznacza to problemy z podwykonawcami, którym włoska firma nie wypłaciła dużej części należnych pieniędzy.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaczęła wypłacać należności podwykonawcą i zapowiada, że będzie to sukcesywnie kontynuować:

„W tej chwili mamy zgłoszone 90 mln złotych roszczeń. Wypłaciliśmy już sporą część tej kwoty – ponad 26 milionów złotych (…) Apeluję, aby wszystkie firmy, które prowadziły pracę dla Astaldi gromadziły wszystkie dokumenty świadczące o wykonywanych pracach podwykonawczych”- zaznaczył wiceminister infrastruktury.

Wartość umów realizowanych przez Astaldi szacowana jest na 4 mld zł. Wiceminister infrastruktury opowiadał również o inwestycjach jego resortu.

Zapraszam co wysłuchania całej rozmowy.

JN

Komentarze