Unia Europejska jest na zakręcie. Po wyborach do Parlamentu Europejskiego układ sił może się całkowicie zmienić

Ustępstwo włoskich polityków wobec Komisji Europejskiej jeszcze bardziej wzmocni antyunijne nastroje we Włoszech. Walka toczy się o wpływy i interesy ekonomiczne – komentarz Piotra Cywińskiego

O sytuacji politycznej w Unii Europejskiej w związku z tworzeniem nowego włoskiego rządu, o polityce niemieckiej i relacjach Polski z Komisją Europejską mówił w Poranku WNET Piotr Cywiński, publicysta Tygodnika Sieci  i wieloletni korespondent polskich mediów w Niemczech

To co się w tej chwili dzieje, to precedens. Nie chodzi o sam artykuł 7, tylko o to jaka ma być Unia Europejska, tylko o przyczynek do większej rozgrywki – jaka ma być w przyszłości Unia Europejska. W Unii Europejskiej bardzo się nie podoba, że Polska wzmacnia swoją pozycję, np przez  Grupę Wyszechradzką czy inicjatywę trójmorza. Komisja Europejska chciałaby występować w roli „nadrządu  Stanów Zjednoczonych Europy”.  Oczywiście ojcowie-założyciele Unii przewracają się w grobie, ponieważ Unia została zaprojektowana jako związaek państw narodowych oparty o chrześcijaństwo.  Dzisiejsza Unia zrywa z tymi tradycjami.  

Piotr Cywiński zwrócił uwagę, że atak na Polskę wynika z tego, że nasz kraj  stoi na przeszkodzie planom przekształcenia Unii w scentralizowany organizm. Sprawa kontrowersji wokół reformy wymiaru sprawiedliwości jest drugorzędna i stanowi pretekst: To jest przede wszystkim walka o wpływy i interesy. Takie inicjatywy jak współpraca w ramach inicjatywy trójmorza czy Trójkąt Wyszechradzki są wbrew interesom Niemiec. Trzeba zachować zimną krew.

W związku z włoskim kryzysem gabinetowym gość Poranka podkreślił, że mamy do czynienia z całkowicie pozbawioną podstaw ingerencją w wewnętrzne sprawy Włoch. Takie poczynania jak bezpośredni wpływ Brukseli na desygnowanie kandydata na premiera jeszcze zwiększy antyunijne nastroje w Italii.

 

 

Komentarze