Dłużewska: Olga była typem wojownika. Nigdy nie przestała kochać Warszawy

Maria Dłużewska opowiedziała o premierze swojego filmu dokumentalnego „Patrzę na Ciebie Warszawo” o Oldze Johann, oraz o wecie prezydenta Andrzeja Dudy.

Wczoraj była rocznica śmierci Olgi Johann, zasłużonej działaczki samorządowej, wiceprzewodniczącej Rady m.st. Warszawy. We wtorek odbyła się premiera filmu dokumentalnego „Patrzę na Ciebie Warszawo”.

„Gdy dowiedziałam się, że Olga jest w bardzo ciężkim stanie, postanowiłam zrobić ten film. Mogłam zrobić duży, klasyczny dokument, z komentarzami rodziny i przyjaciół. Zostawiłam ją jednak samą w ogrodzie, na jej fotelu, wśród kwiatów, ptaków i drzew. Gdyby przełożyć to na teatr to ten dokument jest rodzajem monodramu. Wiesław Johan czasem się krząta za jej plecami, coś wtrąci, czasem mówi o miłości,o tym, jak się poznali, ale najważniejsza jest tam Olga”.

Maria Dłużewska podkreśla, że najwikszą sztuką przy tego rodzaju dokumentach jest to, czy uda się kogoś zatrzymać.

„ Kiedy Olga chorowała, to gorączkowo siedziałyśmy po wiele godzin, aby zdążyć. Nie zdążyłyśmy, ale Olga została. Czasem trafia się taki fuks, że człowieka łapie się w ostatniej chwili i później on już z nami zostaje”.

Tytuł „Patrzę na Ciebie Warszawo” został zainspirowany powtarzającymi się ujęciami zdjęć w dokumencie, gdzie Olga patrzy ze swojego balkonu na Warszawę. Patrzy z miłością, a jednocześnie mówi o niej wiele trudnych rzeczy.

„Olga była typem wojownika. Umiała oceniać zdarzenia i ludzi bardzo ostro, mając jednocześnie dla nich wiele czułości oraz zrozumienia. Była jedną z niewielu osób, które potrafiły mówić, że czarne jest czarne, a białe jest białe. I nawet jeśli czasem się myliła, to zawsze była sobą i to była jej największa wartość”.

Matka Olgi została zastrzelona podczas powstania na jednej z Warszawskich ulic, kiedy wracała do domu ze swoją 2-letnią córką. Olga przeżyła wtedy, tylko dlatego, że nie została zauważona przez niemieckiego żołnierza. Mając tak straszliwy bagaż, nigdy nie przestała kochać Warszawy.

Maria Dłużewska skomentowała również weto prezydenta Andrzeja Dudy do ustawy degradacyjnej.

„Zapowiedź wprowadzenia tej ustawy uczciłam wypiciem połowy butelki wina, ale późniejsze weto prezydenta również mnie ucieszyło. Kiedy porozmawiałam z prawnikami, zrozumiałam, że ustawa została źle napisana. Myślę, że prezydent jako dobry prawnik wie co robi. Myślę, że przygotuje ją teraz bez mankamentów prawnych i wejdzie ona w życie”.

Zapraszam do wysłuchania całej rozmowy.

jn

Komentarze