W mediach chińskich wybory w Rosji nie były głównym tematem, ponieważ Chińczycy zajmowali się własnymi wyborami. Ponownie przewodniczącym komunistycznych Chin został Xi Jin Ping, co nie było żadną niespodzianką.
W Chinach przeprowadzono zmianę konstytucji, która zniosła kadencyjności sprawowania funkcji prezydenta i pozwala Xi Jin Pingowi rządzić praktycznie dożywotnio. Media zastanawiają się, kto zostanie wiceprezydentem, ostatecznie nominacje otrzymał Wang Qishan. Jak podkreślają komentatorzy, jego zadaniem będzie naprawa relacji z USA.
Zdaniem Hanny Shen, w tej chwili USA podejmują kroki, które drażnią Pekin. Takim przykładem jest chociażby ustawa umożliwiająca spotkanie najwyższych urzędników Tajwanu z przedstawicielami administracji Donalda Trumpa. Ponad to ustawa uderzającą w działalności Instytutów Konfucjusza. Ten chiński instytut działa inaczej niż podobne placówki zachodnich państw, bo wchodzą bezpośrednio na uniwersytety, prowadząc katedry, w ten sposób mogą wprowadzać prywatę dotyczącą Chin i nie poruszać takich tematów, jak prześladowania Chinach itd. Pracownicy zatrudnieni w Instytucie Konfucjusza, byli również oskarżani o działalność wywiadowczą.
„Donald Trump wniósł do polityki ducha przebudzenia, jakie zagrożenie stanowią Chiny. To jest bardzo dobrze odbierane przez Tajwańczyków”.
Działania dyplomatyczne Tajwanu bardzo się nasiliły i widać, że to jest to lobby Tajwańczyków, mieszkających w USA oraz władz wyspy – podkreśliła Hanna Shen.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.