Polska delegacja rządowa w jordańskich obozach dla uchodźców – rozmowa z minister Beatą Kempą

Działalność polskich organizacji pozarządowych przy pewnym wsparciu rządu może być bardzo skuteczna – mówi w Poranku WNET minister Beata Kempa odpowiedzialna w Radzie Ministrów za pomoc humanitarną

Polska delegacja rządowa odwiedza w Jordanii obozy dla uchodźców. O sytuacji humanitarnej w tym kraju, a także o zakresie polskiej pomocy humanitarnej Witold Gadowski rozmawiał w Poranku WNET z minister Beatą Kempą, która odpowiada w KPRM za kwestie pomocy humanitarnej.

W Jordanii jest w tej chwili ponad milion Syryjczyków, ponad milion Palestyńczyków, 600 tysięcy Irakijczyków. Przy dziewięciu milinach mieszkańców Jordanii to jest pokaźna liczba. Udźwignięcie tego to dla Jordanii spory problem (…) W obozie, który wczoraj odwiedziłam na 80 tysięcy ludzi połowa to są dzieci. Powinno się urealnić politykę Unii Europejskiej w stosunku do krajów, które przyjmują uchodźców.

 

Przewodnim motywem rozmowy była aktywność humanitarna Polaków na bliskim wschodzie – zarówno rządowa jak i ze strony organizacji społecznych – Tych akcji jest bardzo wiele, jesteśmy bardzo aktywni. Rząd też stara się w to włączyć.  Przez dwa lata dla Jordanii przeznaczyliśmy blisko 16 milionów złotych.  Chcemy porozmawiać z organizacjami pozarządowymi o użyciu środków budżetowych. Część z nich już dostało dotacje na swoje programy, które świetnie się sprawdzają, np Pomoc Kościołowi w Potrzebie i Caritas.

Minister Beata Kempa podkreśliła, że skuteczna pomoc uchodźcom na miejscu może być alternatywnym rozwiązaniem wobec przenoszenia ich do Europy.

Minister mówiła też w jaki sposób Jordania radzi sobie z zagrożeniem terrorystycznym.

Komentarze