Sprawiedliwość przy Okrągłym Stole nie siedziała / Andrzej Gwiazda w Radiu WNET o Grudniu’70

Założyciel Wolnych Związków Zawodowych w rozmowie w Poranku WNET mówił m.in. o „Czarnym Czwartku” i jego znaczeniu, a także o dniu, w którym poczuł, że żyje w wolnym kraju.

W kolejnej części poniedziałkowego Poranka WNET Aleksander Wierzejski rozmawiał z Andrzejem Gwiazdą, działaczem podziemia niepodległościowego w okresie PRL. Tematem przewodnim była kolejna, 47 już rocznica masakry z grudnia ’70, w której śmierć z rąk aparatu komunistycznego poniosło 41 osób. Gość dzisiejszej audycji nazwał te wydarzenia ,,ślepą zemstą za Gdańsk”, gdzie 2 dni wcześniej demonstranci podpalili KW PZPR. Gwiazda zaznaczył także, iż jego zdaniem Gdańsk powinien bardzo intensywnie uczestniczyć w obchodach gdyńskich. Osoby odpowiedzialne za gdyńską masakrę nigdy nie poniosły konsekwencji za wydarzenia na Wybrzeżu, a były opozycjonista zaznaczył również, że bezkarność systemu komunistycznego była zagwarantowana przy Okrągłym Stole.

W kolejnej części tej rozmowy, gość spytany o swoje zdanie na temat dzisiejszej podmiotowości państwa polskiego wspomniał anegdotę, gdy pewnej soboty obudził go śpiew kompanii marszowej, która wykonywała popularną w II RP pieśń patriotyczną ,,Szara piechota”. Zaznaczył przy tym, iż w tamtym momencie z czystym sumieniem mógł w końcu zaśpiewać refren innej patriotycznej pieśni, ,,Boże, coś Polskę”, i że nazajutrz biorąc udział we mszy pogrzebowej Zygmunta Szendzielarza ,,Łupaszki” miał do tego uroczystą okazję pośród kilkudziesięciu tysięcy jej uczestników.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy w czwartej części Poranka WNET w poniedziałek 18 grudnia 2017 roku.

Komentarze