Słuchałem premiera, który dla nas, ludzi Solidarności Walczącej, jest ziszczeniem najskrytszych marzeń

Andrzej Kołodziej opowiedział w Radiu WNET o pobycie w czechosłowackim więzieniu w latach 80. oraz emocjach towarzyszących mu przy obejmowaniu stanowiska premiera Polski przez Mateusza Morawieckiego.

 

Andrzej Kołodziej był legendarnym działaczem Solidarności Walczącej, sygnatariuszem Porozumień Sierpniowych. W 1981 z własnej inicjatywy organizował przerzuty wydawnictw niezależnych do Czechosłowacji. W tym samym roku został aresztowany przez czechosłowackie służby wewnętrzne, a w 1982 został skazany przez sąd w Ostrawie na prawie dwa lata pozbawienia wolności.

– 13 grudnia 1981 roku byłem osadzony w czeskim więzieniu w Pradze na życzenie władz polskich, a dokładnie na życzenie ówczesnego prokuratora generalnego Czubińskiego – wspominał gość Poranka WNET.

Uwięzienie Andrzeja Kołodzieja tłumaczone było trudną sytuację polityczną w Polsce i potrzebą jego izolacji na terytorium tzw. zaprzyjaźnionego państwa komunistycznego. [related id=46910]

Andrzej Kołodziej z dwuletniego pobytu w więzieniu blisko pół roku przesiedział w karcerze. Więzienie było skonstruowane na wzór niemieckich obozów koncentracyjnych – współwięźniowie pilnowali pozostałych więźniów. Było to według niego skrajnie upadlające.

Gdy przebywał w więzieniu, działacz Solidarności był dodatkowo sądzony za próbę zorganizowania buntów. W wyniku tego otrzymał dodatkowo karę kilku miesięcy specjalnego obozu karnego.

Andrzej Kołodziej opowiedział także o swoich wrażeniach z wysłuchania wystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego: – Rzeczywiście przypomniałem sobie tamten czas, kiedy siedząc w czeskim więzieniu i patrząc na świat przez kraty, marzyłem o wolnej Polsce. Te marzenia były we mnie zawsze i wierzyłem, że kiedyś odzyskamy niepodległość. Wczoraj słuchałem i patrzyłem na premiera, który dla nas, ludzi Solidarności Walczącej, jest ziszczeniem najskrytszych marzeń.

– W przeddzień rocznicy wprowadzenia stanu wojennego stanowisko premiera Polski obejmuje Mateusz Morawiecki, syn Kornela Morawieckiego, legendarnego przywódcy podziemia, przewodniczącego Solidarności Walczącej – powiedział Andrzej Kołodziej. – Tak daleko w moich marzeniach bym się nie posunął.

Zdaniem Andrzeja Kołodzieja dzisiaj hasła solidarnej Polski, odbudowania naszej podmiotowości na arenie międzynarodowej zaczynają nabierać realnych kształtów. To wszystko, co mówił wczoraj Mateusz  Morawiecki, to wizja wspaniałej, wolnej i solidarnej Polski.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

JN

 

 

 

Komentarze