Absurd do granic. W 100-lecie objawień w Fatimie „Famiglia Cristiana” robi wyrzut Polsce z powodu… modlitwy różańcowej

Prowincjał paulistów w Polsce wysłał list protestacyjny do włoskich władz zgromadzenia i zarządzających tygodnikiem, w którym Alberto Bobbio przedstawił Różaniec do Granic „kłamliwie”.

Minęła właśnie setna rocznica objawień fatimskich, wielkiego duchowego święta Kościoła. Polacy uczcili je w sposób szczególny, w dodatku jak najbardziej zgodny z tym, o co prosiła Matka Boża z Fatimy, to jest modlitwą różańcową. Opletli różańcem świętym granice Polski, aby modlić się za Polskę i za świat – o polskie rodziny, pokój w naszym kraju i na całym świecie oraz ochronę wiary w Europie. Świeccy organizatorzy z organizacji Solo Dios Basta podkreślali, że wybrano ten dzień ze względu na przypadające w tym roku ważne rocznice – 100. rocznicę objawień w Fatimie i 140. rocznicę objawień w Gietrzwałdzie, a data 7 października to po prostu święto Matki Bożej Różańcowej, ustanowione po wielkiej bitwie pod Lepanto, gdzie flota chrześcijańska pokonała wielokrotnie większą flotę muzułmańską, ratując tym samym Europę przed islamizacją.

Tego, że lewackie media w Polsce okrzyknęły akcję  „dewocyjnym kordonem”, można się było spodziewać, ale że zagranica zobaczy w tej modlitwie przede wszystkim chęć obudzenia antymuzułmańskich resentymentów, było dla mnie w pierwszym momencie zaskakujące. Z drugiej strony na tym przykładzie widać właśnie, w jakim tempie postępuje islamizacja mentalności w Europie.

Zresztą, czyż można się dziwić dziennikarzom z BBC, skoro nawet redaktor „Famiglia Cristiana” Alberto Bobbio… wydaje się nic nie rozumieć (czy tylko?). Na stronie internetowej w połowie ubiegłego tygodnia, niejako w swoisty sposób „czcząc” mającą właśnie przypaść setną rocznicę objawień w Fatimie, zastanawia się, dlaczego na temat Różańca do Granic nie znalazła się żadna informacja ani w mediach watykańskich, ani w dzienniku oficjalnym Stolicy Apostolskiej „L’Osservatore Romano”. Jego zdaniem nie mogło być inaczej, bo przecież papież Franciszek „przy każdej okazji mówi, aby nie budować żadnych murów, ale budować mosty, także te duchowe”. Ten sam artykuł, jeszcze 11 października 2017 r., nosił tytuł: „Polonia: Il muro spirituale e politico contro islam ed Europa” (Polska: mur duchowy przeciwko islamowi i Europie), a już 12 października został zamieszczony w tym samym miejscu pod zmienionym tytułem: ”Polonia, il muro spirituale contro l’islam non piace al Papa” (Polska: Mur duchowy przeciwko islamowi nie podoba się Papieżowi).

Publikacją tą oburzeni są polscy pauliści, bowiem czasopismo to jest redagowane przez paulistów we Włoszech. W dniu wczorajszym ks. Bogusław Zeman SSP, prowincjał paulistów, kategorycznie odciął się od, jak to nazwał, obraźliwej publikacji, w której Bobbio przedstawił poglądy „nieuprawnione, jednostronne i kłamliwe”, i przeprosił „wszystkie osoby dotknięte publikacjami”. Skierował też w tej sprawie list protestacyjny do włoskich władz zgromadzenia i zarządzających tygodnikiem.

Gdy ponad wiek temu zbliżał się termin zapowiedzianego pastuszkom z Fatimy przez Matkę Bożą 13 lipca 1917 roku widzialnego cudu, również wytoczono działa mające zapobiec temu jawnemu świadectwu „katolickiego obskurantyzmu”. Portugalia Anno Domini 1917 to kraj świecki od siedmiu lat, z którego wygnano biskupów (ostatniego w 1912 roku) i wszystkie zakony, zakazano nauki religii, a świątynie, kaplice, szkoły i ośrodki dobroczynne przejęło państwo. Księżom zabroniono noszenia szat duchownych poza kościołami i urządzania procesji. A wszystko to miało miejsce w państwie postępu, rządzonym oficjalnie przez komunistów i masonów, gdzie zadeklarowano wolność wyznania.

[related id=41867]Cud Słońca i to, co wydarzyło się na polach Cova da Iria w październiku 1917 roku, a czego świadkiem było 70 tysięcy ludzi, wywołało dalsze zaostrzenie represji. Zapewne w listopadzie tego roku, po wybuchu rewolucji bolszewickiej w Rosji, wydawało się, że gorzej być nie może, chociaż ci, co uwierzyli, pogrążyli się w ekspiacji, odmawiając dzień w dzień różaniec.

Portugalia na efekty nie musiała długo czekać, bo już w grudniu w wyniku przewrotu zmieniono władzę i stopniowo kraj ten swój powrót do normalności rozpoczął przyjazdem biskupów z wygnania.

Tak było w Portugalii. Jak będzie w przypadku modłów Polaków, zobaczymy, ale wściekłe ataki świadczą jedynie o sile i doniosłości tego, co wydarzyło się na polskich granicach 7 października 2017 roku.

Monika Rotulska

Oświadczenie prowincjała paulistów w sprawie publikacji we włoskiej Famiglia Cristiana

Komentarze