Paweł Lisiecki: Ustawa reprywatyzacyjna ministra Jakiego to krok w dobrym kierunku, ale potrzebne będą poprawki [VIDEO]

Poseł PiS w Poranku WNET powiedział, że w niektórych sytuacjach powinny być realizowane zwroty w naturze, a nie, jak w propozycji wiceministra sprawiedliwości, zadośćuczynienie w wysokości 20 procent.

Gościem Poranka Wnet był Paweł Lisiecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były burmistrz Pragi-Północ, obecnie członek komisji weryfikacyjnej ds. wyjaśnienia nieprawidłowości przy reprywatyzacji w Warszawie. Tematem rozmowy był projekt ustawy reprywatyzacyjnej ogłoszony przez wiceministra sprawiedliwości Patryka Jakiego, przewodniczącego komisji weryfikacyjnej. Zakłada on wypłacanie rekompensat w wysokości 20 proc. wartości nieruchomości zamiast zwrotu kamienic i gruntów w naturze lub wypłacania pełnych odszkodowań. O rekompensaty będą mogli ubiegać się właściciele i współwłaściciele odebranych nieruchomości oraz ich dzieci i wnuki.

Zdaniem gościa Poranka WNET zapisy ustawy idą w dobrym kierunku: – To jest zdecydowanie krok do przodu w sprawie rozwiązania kwestii reprywatyzacji. Przez lata projekty tego typu nie miały szans na uchwalenie, a ten projekt ma taką szansę. Projekt Platformy, który został niedawno złożony w Sejmie, został przygotowany w warszawskim Ratuszu jeszcze w 2008 roku. Pozostaje pytanie, dlaczego został przechowany „w szufladzie” przez te wszystkie lata. Projekt PO można streścić do formuły, że kto ukradł nieruchomość, to ta już jest jego, a kto nie zdążył odzyskać swojej własności, to jego problem.

Paweł Lisiecki podkreślił, że Skarb Państwa nie ma możliwości spłaty roszczeń w całości: – Ja też bym chciał, aby każdy z byłych właścicieli odzyskał swoją własność w całości, ale możliwości państwa są ograniczone. W przypadku mienia zabużańskiego także nie mieliśmy zwrotów w stu procentach i tutaj kierujemy się również tą ustawą jako wzorem.

– Projekt nie trafi jeszcze do Sejmu, a ja jestem w pewnych elementach zwolennikiem zwrotu w naturze, jak w przypadku domów jednorodzinnych, które były zabierane dekretem Bieruta. Taka poprawka będzie musiała zostać złożona – podkreślił poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Jednocześnie polityk rządzącej koalicji wskazał, że zaproponowana wysokość odszkodowań 20 czy 25 procent dla wielu osób będzie bardzo satysfakcjonująca. Dotychczas wielu z nich było gotowych sprzedać swoje roszczenia, tak jak to się zdarzało, za 500 złotych. W związku z tym nawet te 20 procent wobec cen płaconych przez handlarzy będzie kwotą bardzo wysoką.

W czasie rozmowy gość Poranka Wnet odniósł się również do strajku lekarzy rezydentów: – Ten strajk dziwnie jest podsycany przez osoby związane z opozycją. Do tej pory nie było mowy o podwyżkach dla rezydentów i dopiero, kiedy rząd zaczął mówić o podwyżkach, rozpoczęły się protesty.

ŁAJ

Rozmowa z posłem Pawłem Lisieckim dostępna jest w pierwszej części Poranka WNET.

Komentarze