Po tej wypowiedzi zapachniało sensacją. Przewodniczący KE ogłosił bowiem, że stanowisko szefa Rady Europejskiej jest zupełnie niepotrzebne, że trzeba je zlikwidować, tzn. – jak podkreślił Ryszard Czarnecki – pozbawić Donalda Tuska pracy. Juncker mówił to do pełnej sali Parlamentu Europejskiego i to nie przy błahej okazji, ale w dorocznym orędziu o stanie Unii Europejskiej. Warto przy tym zwrócić uwagę, że Juncker jest z tej samej, co „jeszcze pan przewodniczący” Rady Europejskiej Donald Tusk, Europejskiej Partii Ludowej. „To jest jakaś rewolucja, czerwona kartka, pokazanie, że jego pracy się nie ceni”, ocenił Ryszard Czarnecki.
Poprzednikiem Tuska był Herman van Rompuy, też przez dwie kadencje. Były wtedy różne spory i konflikty kompetencyjne między nim a ówczesnym szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso. Nie było jednak mowy o tym, żeby szef KE żądał pozbawienia stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej.
Ta wypowiedź szefa Komisji Europejskiej była w Brukseli newsem numer jeden. Juncker nie powiedział nic na temat Polski. Zatem – stwierdził Ryszard Czarnecki – w prawdziwych relacjach Unia – Polska nie jest tak dramatycznie (poza obsesjami pana Timmermansa). Natomiast „zanegowanie pracy, a raczej braku pracy” Donalda Tuska jest spektakularne. Jest to pewna rewolucja.
Van Rompuy, poprzednik Donalda Tuska, „był taką mróweczką”, pracował od rana do wieczora, miał masę konferencji, przedstawiał różne wizje przyszłości Unii Europejskiej. Tusk „ma puste szuflady”, nie przedstawił żadnej wizji. Jedyny projekt polityczny, który firmował własną twarzą, to były negocjacje z Wielka Brytanią na temat jej pozostania w Unii. Zakończyły się one katastrofą.
Według Ryszarda Czarneckiego w sporze o reformę sądownictwa w Polsce wcale nie chodzi o sądy. Są one tylko pretekstem. W Niemczech, w Austrii, Hiszpanii sędziowie nie mają immunitetów. Chodzi o to, że Unia chce Polsce „wcisnąć na siłę” imigrantów. Kwestia mediów czy sądownictwa to są tylko preteksty, żeby przymusić Polskę do ich przyjęcia. Nie sierot z Aleppo, matek i dzieci z Syrii, ale dwudziestoparo-, trzydziestoparoletnich samotnych mężczyzn przebywających obecnie w obozach we Włoszech i w Grecji. My ich nie chcemy przyjąć, ponieważ troszczymy się o bezpieczeństwo nie tylko dzisiaj i jutro, ale i za 30 lat. Zamachy w Europie Zachodniej były przecież dziełem dzieci i wnuków imigrantów.
Całej wypowiedzi Ryszarda Czarneckiego można posłuchać w części trzeciej Poranka WNET.
JS
Republikanie komentują
Zostań Republikaninem i komentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz. Komentarze w sekcji Republikanie komentują są przeznaczone dla Republikanów, czyli zarejestrowanych użytkowników witryny.
Republikanie podzielają misję WNET, którą jest tworzenie i wspieranie niezależnych mediów w oparciu o idee wolności i odpowiedzialności, zakorzenione w republikańskich i chrześcijańskich tradycjach Rzeczypospolitej oraz ruchu społecznego, skupionego w latach osiemdziesiątych XX wieku wokół „Solidarności”.
Republikanie nawiązują do I Rzeczypospolitej jako źródła wartości – republiki jako 'rzeczy wspólnej', którą wspólnie tworzymy. I rzeczywiście, jest to otwarte i wspólne miejsce, każdy ma szansę się zaangażować. Teraz zachęcamy do aktywnego udziału w dyskusji.
Po ręcznym zatwierdzeniu Twojego pierwszego komentarza przez redakcję, kolejne będą pojawiać się automatycznie.
Jeżeli jesteś Republikaninem, zaloguj się lub zarejestruj.
Facebook