O tym, dlaczego należy unikać pożyczek i kredytów / druga audycja z cyklu pt. „Czy fortuna kołem się toczy?”

Długiem jest zobowiązanie z kart kredytowych, pożyczki bankowe, pieniądze pożyczone od rodziny, kredyty hipoteczne, odroczone terminy płatności za różnego rodzaju usługi i produkty.

Dług to pożyczka, kredyt, zadłużenie, należność, debet, deficyt, poręczenie.

Ponad 15 mln Polaków jest zadłużonych w sektorze bankowym i firmach pożyczkowych – ta liczba odpowiada blisko 2/3 Polaków w wieku produkcyjnym. Wartość zadłużenia osób posiadających kredyt w bankach i SKOK-ach na koniec 2016 roku wyniosła 565 miliardów 600 milionów złotych. Dla porównania: wydatki budżetu państwa w ustawie budżetowej na rok 2017 zostały zaplanowane na niecałe 385 miliardów złotych.

3,6 mln Polaków wzięło kredyty mieszkaniowe, 8 mln spłaca kredyty konsumpcyjne, 7,5 mln korzysta z kart kredytowych, a 4,8 mln posiada limity kredytowe w rachunkach bankowych. Znaczna liczba kredytobiorców refinansuje kredyty (zaciąga następny po, a nawet przed spłatą poprzedniego).

Choroba w rodzinie, problemy mieszkaniowe, inwestycja w rozwój zawodowy to wprawdzie powody, dla których wzięcie kredytu jest usprawiedliwione, ale wymaga to rozsądku i dobrego rozplanowania spłaty. Tak twierdzą m.in. Małgorzata i Wojciech Nowiccy, którzy od wielu lat pomagają rodzinom w wychodzeniu z długów.

Przed podjęciem decyzji o wzięciu kredytu lub pożyczki powinniśmy także zapoznać się z siedmioma podstawowymi zasadami dotyczącymi zadłużania się, a potem ich przestrzegać.

Przede wszystkim, zaciągając dług, powinniśmy zobowiązać się przed samymi sobą, że go spłacimy.

Lepiej jest unikać zadłużenia konsumenckiego, bo prawidłowo planując, można zidentyfikować wydatki okresowe, które należy pokrywać z oszczędności.

Kredyt w rachunku z odnawialnym limitem powinien być używany sporadycznie i niezwłocznie spłacany.

Nie należy brać kredytów, które wymagają poręczyciela, bo oznacza to, że nie mamy odpowiedniej zdolności kredytowej.

Nie powinniśmy również pożyczać więcej, niż możemy uzyskać po sprzedaży przedmiotu albo nieruchomości, na który zamierzamy pożyczyć pieniądze, czyli nie bierzemy kredytów bez udziału własnego.

Nie pożyczajmy również pieniędzy, gdy nie posiadamy oszczędności, bo nasza sytuacja zawodowa i dochody nigdy nie są pewne. Upewnijmy się też, że zadłużając się, nie wystawimy na niebezpieczeństwo własnej rodziny.

Państwo Nowiccy twierdzą równocześnie, że idealną sytuacją jest „wolność finansowa”, a droga do niej prowadzi m.in. przez zmniejszanie zadłużenia, w czym jedną z podstawowych zasad jest niezaciąganie nowych kredytów.


Projekt „Pieniądz – historia i teraźniejszość. Zarządzanie finansami – zagrożenia i szanse” – realizowany z Narodowym Bankiem Polskim w ramach programu edukacji ekonomicznej.

Komentarze