Po oddaleniu skargi ws. relokacji przez TSUE Szef niemieckiego MSZ grozi finansowymi konsekwencjami w sprawie uchodźców

Gabriel powiedział , że kraje, które nie wykonają orzeczenia TS UE w sprawie obowiązkowej relokacji uchodźców i nie zapewnią im godnych warunków pobytu, będą musiały ponieść konsekwencje finansowe.

Gabriel powiedział dziennikarzom w Berlinie, że kraje, które zaskarżyły decyzję o podziale uchodźców, muszą wykonać orzeczenie wydane przez Trybunał Sprawiedliwości.

„Ufamy, że kraje członkowskie, które zwróciły się do Trybunału, ponieważ miały do niego zaufanie i uważały, że jest dla nich odpowiednim partnerem, wykonają ten wyrok” – oświadczył szef niemieckiej dyplomacji.

Zaznaczył, że można tego oczekiwać w Europie, która opiera się na sile prawa. „Tego właśnie oczekujemy od państw, które złożyły skargę” – powiedział polityk SPD.

Odpowiadając na pytanie prasy, czy Unia Europejska może odesłać uchodźców na Węgry – do kraju, w którym „zdarzały się przypadki maltretowania” migrantów – Gabriel podkreślił, że wszystkie kraje mają obowiązek zapewnienia uchodźcom „godnych i zgodnych z ich prawami warunków pobytu”. „Unia Europejska jest w stanie także to przeforsować” – zapewnił.

Gabriel powiedział, że nie można pozwolić, by stosujący przemoc (wobec uchodźców) „uniemożliwiali wdrażanie prawa europejskiego”.

„Prawo musi być przestrzegane, a temu, kto się do tego nie stosuje, grozi postępowanie o naruszenie traktatów, co stosunkowo dużo kosztuje” – ostrzegł. Jego zdaniem nie do przyjęcia jest sytuacja, gdy europejscy podatnicy „płacą pieniądze, a w zamian nie mogą oczekiwać nawet tego, że prawo europejskie jest realizowane”. „Dostawać pieniądze i naruszać zasady państwa prawa – tak się nie postępuje w Europie, dlatego postępowanie o naruszenie traktatów będzie prowadziło w przypadkach wątpliwych do konsekwencji finansowych” – powiedział Gabriel.

PAP/MoRo

Komentarze