Czy na Żywiecczyźnie „jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej”? Czy ktoś „zapomniał” o 8 km drogi wokół Węgierskiej Górki?

Dzień 41. z 80 / Żywiec / Poranek WNET – O tym, czy gwarą da się powiedzieć „gender”, oraz o problemach z finansowaniem działalności powiatów na przykładzie powiatu żywieckiego w Wywiadzie WNET.

W poniedziałkowym Poranku WNET z Żywca Witold Gadowski rozmawiał z wicestarostą powiatu żywieckiego Stanisławem Kucharczykiem.

Gość audycji twierdzi, że sytuacja finansowa w samorządach jest trudna, szczególnie w powiatach. Powiaty nie mają własnych dochodów. Podobnie jak gminy, powiaty otrzymują określoną część z podatku dochodowego zebranego na ich terenie. Udział powiatów w podatku dochodowym od osób fizycznych jest jednak czterokrotnie mniejszy niż udział gmin.

Powiaty zajmują się przede wszystkim szkolnictwem średnim (liceami, technikami i szkołami zawodowymi), służbą zdrowia (szpitalami powiatowymi) oraz infrastrukturą drogową. Powiat żywiecki jest jednym z największych w województwie śląskim (drugi co do wielkości), ma ponad 150 tysięcy mieszkańców. W tak rozległym powiecie trudno jest – przy takim modelu finansowania – sprostać miejscowym potrzebom w zakresie, który leży w kompetencjach powiatu.

– My musimy utrzymywać szkolnictwo średnie. Dostajemy subwencję z ministerstwa [red. – MEN]. Tak naprawdę musimy wydać te pieniądze z ministerstwa, żeby zapłacić pensje nauczycielom, utrzymać szkoły, a niestety to nie są środki, które na to wystarczają; musimy po prostu do tego dopłacać – tak sytuację finansową powiatu zobrazował wicestarosta Stanisław Kucharczyk.

W starostwie żywieckim od dwóch lat rządzi koalicja Prawa i Sprawiedliwości oraz Porozumienia Samorządowego, którego przedstawicielem jest wicestarosta. W opozycji są stowarzyszenia i partie, w tym Platforma Obywatelska, przy czym w pracach bieżących konstruktywnie uczestniczą wszyscy. [related id=33425]

Polityka centralna wpływa jednak na wszystkich, na mieszkańców Żywiecczyzny również. Przenosi się to też na działalność w samorządzie. Upolitycznienie jest zdaniem wicestarosty największym złem, które spotyka samorządy. Dziury w drodze, szpitale itp. rzeczy, którymi zajmują się władze lokalne, nie powinny być polityczne.

W rozmowie, do której włączyła się także pani Anna Tomiak, także o tym, czy na Żywiecczyźnie mówi się o kwestii gender i multikulti oraz o problemach z siecią dróg w regionie, w tym o obwodnicy Węgierskiej Górki, o której – jak twierdzi wicestarosta – zapomniała wcześniejsza władza, planując wydatki infrastrukturalne, w części czwartej Poranka WNET. Zapraszamy do słuchania.

JS

 

 

 

Komentarze