Wiceszef MSZ ds. europejskich Konrad Szymański: Wszczęcie przez KE postępowania wobec Polski jest nieuzasadnione.

W prawie o ustroju sądów powszechnych obowiązują wszelkie gwarancje procesowe i środki odwoławcze; decyzję Komisji Europejskiej o wszczęciu postępowania wobec Polski uznajemy za nieuzasadnioną.

„Trzeba też pamiętać, że polityka społeczna i organizacja wymiaru sprawiedliwości należą do kompetencji państw członkowskich” – podkreślił wiceminister Szymański.

KE zapoczątkowała postępowanie wobec Polski o naruszenie unijnych przepisów w następstwie publikacji w piątek w Dzienniku Ustaw ustawy o ustroju sądów powszechnych. Główne zastrzeżenie Komisji dotyczą wprowadzenia odmiennego wieku przejścia sędziów w stan spoczynku w zależności od płci – dla kobiet 60 lat, dla mężczyzn 65 lat. Zdaniem Komisji jest to sprzeczne z art. 157. Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej oraz z dyrektywą w sprawie równości płci w dziedzinie zatrudnienia. Komisja wyraża również obawę, że uprawnienie ministra sprawiedliwości do przedłużania kadencji sędziów, którzy osiągnęli wiek emerytalny, jak również do odwoływania i powoływania prezesów sądów podważy niezależność polskich sądów.

„Ustawa o ustroju sądów powszechnych po prostu dostosowuje wiek stanu spoczynku sędziów do powszechnego wieku emerytalnego obowiązującego w Polsce po uchyleniu reformy emerytalnej 67 przez rząd PiS. Inne rozwiązanie tym bardziej mogłoby być łatwo uznane za dyskryminację sędziów” – oświadczył w komentarzu dla PAP wiceminister Szymański.

W reakcji na stanowisko KE podkreślił też: „Uznajemy, że prezesi sądów odgrywają w polskim systemie wymiaru sprawiedliwości rolę przede wszystkim administracyjną”. „Ich inne działania nie wpływają na sytuację prawną stron. We wszystkich ważnych sprawach procesowych decydują zawsze sędziowie zajmujący się daną sprawą. Obowiązują też wszelkie gwarancje procesowe i środki odwoławcze. Tu również stanowisko KE uznajemy za nieuzasadnione” – stwierdził Konrad Szymański.

Zapowiedział, że w polskim stanowisku wobec zastrzeżeń KE argumenty te zostaną „rozwinięte”.

PAP/MoRo

Komentarze