MON złożyło do prokuratury zawiadomienie w związku z podejrzeniem o zaniechania i zaniedbania „komisji Millera” 

Z powodu wątpliwości dotyczących rzetelności końcowego raportu „komisji Millera”, która badała katastrofę smoleńską, MON skierowało sprawę do prokuratury – poinformował resort w poniedziałek.

„W związku z informacjami posiadanymi przez Podkomisję do Spraw Ponownego Zbadania Wypadku Lotniczego oraz opublikowanym przez agencję prasową Ria Nowosti wywiadem przeprowadzonym z Aleksiejem Morozowem z Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego (MAK) (…) powstała uzasadniona wątpliwość co do rzetelności i prawdziwości raportu końcowego Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego działającej pod przewodnictwem Edmunda Klicha, a następnie Jerzego Millera” – poinformowało MON.

Według resortu zasadne są „podejrzenia o zaniechania i zaniedbania, jakich mogli dopuścić się członkowie polskiej komisji”.

„W tym stanie rzeczy mogło dojść do popełnienia przestępstwa przeciw działalności instytucji państwowych, wymiarowi sprawiedliwości lub przeciwko wiarygodności dokumentów. Z powyższych względów MON kieruje sprawę do wyjaśnienia przez prokuraturę” – poinformował resort.

PAP/LK

Komentarze