Mamy te same wartości, jednak moje pokolenie w latach 80. działało w innych czasach i płaciło inne niewspółmierne koszty

Piotr Rzewuski, przedstawiciel Solidarności Walczącej, koordynator obchodów w Kuklówce: Stowarzyszenie Łagierników jest nam bardzo bliskie – nasz znak, przysięga odwołują się wprost do tradycji AK.

Jak się ma Solidarność Walcząca do kresowych kombatantów? – zapytał dziennikarz Poranka Wnet.
SW wśród swoich założycieli miała spadkobierców AK, dlatego Stowarzyszenie Łagierników jest nam szczególnie bliskie – mówił Piotr Rzewuski. – Współpracujemy przy organizacji różnych wydarzeń takich jak ten Zjazd.

Słuchając wspomnień pokolenia polskich łagierników żołnierzy AK i porównując je z tym, co przeżyło pana pokolenie ludzi zaangażowanych w sprawy polskie w latach 80., myśli pan, że to jest ta sama polskość czy może inna? – pytał gościa Poranka nasz dziennikarz.

– Polskość pewnie jest ta sama, natomiast przeżycia są zupełnie inne – odpowiedział Piotr Rzewuski. – My czerpaliśmy pełnymi garściami z tradycji Armii Krajowej. Nasz znak, nasza przysięga, wszystko to odwoływało się wprost do tej tradycji. Mamy te same wartości – mówił, podkreślając jednak, że jego pokolenie działało w zupełnie innych realiach i płaciło inne, nieporównywalne koszty.

Na pytanie o przebieg wydarzeń w ramach Zjazdu, nasz rozmówca wspomniał o dzisiejszej uroczystej inauguracji spotkania, na którą zaprasza wszystkich Polaków. Swą obecność na otwarciu XXXII Międzynarodowego Zjazdu Łagierników Żołnierzy AK w Kuklówce zapowiedział minister Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatów i Osób Represjonowanych, „właściwy człowiek na właściwym miejscu, jeśli chodzi o politykę historyczną”, który jest bardzo zaangażowany w pomoc łagiernikom.

Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
ma

Komentarze