W Kutaisi mieści się parlament, a w Tbilisi jest siedziba prezydenta i rządu. Parlament został przeniesiony z Tbilisi za rządów Saakaszwilego i w Kutaisi ma swą siedzibę w imponującym szklanym gmachu. Natomiast Borjomi jest starym uzdrowiskiem. Jednak cały ten obszar jest bardzo biedny, podobnie jak cała Gruzja. I dla wielu Polków przyjeżdżających tutaj, to jest szok, że w tym kraju nie widać prawie żadnych inwestycji – relacjonowała Maria Giedz.
Buduje się trochę w stolicy, ale na prowincji praktycznie nic się nie dzieje i ludzie samoistnie próbują sobie sami reperować stare budynki, jednak bardzo dużo domów rozlatuje się. Ludzie żyją może nie w skrajnej biedzie, ale na pewno nigdzie nie da się zauważyć bogactwa – podkreśliła.
Posłuchaj całej relacji z Gruzji naszej korespondentki!