Christopher Wray, który wybronił przyjaciela Trumpa Chrisa Christi w aferze Bridgegate, zostanie nowym szefem FBI

Nowy szef FBI Christopher Wray (50 l.) to były współpracownik niedawno zwolnionego w atmosferze skandalu Jamesa Comeya. Pod jego nadzorem pracował w biurze Prokuratora Generalnego w latach 2003-05.

„Nominuję Christophera A. Wraya, człowieka o doskonałych kwalifikacjach, na nowego dyrektora FBI. Szczegóły później” – napisał prezydent Trump na Twitterze.

W oświadczeniu  pięćdziesięcioletni Wray powiedział, że to dla niego „wielki zaszczyt” i nie może się „doczekać, aby służyć” i być  liderem tej „niezwykłej grupy mężczyzn i kobiet, którzy poświęcili swoje kariery ochronie  kraju”. Jak zauważają amerykańskie media, jeszcze nie wiadomo, kiedy Wray obejmie swoje stanowisko, bowiem jego nominację musi zatwierdzić Senat.

NYT:Wybór bezpieczny i tendencyjny

Jego wybór gazeta „The New York Times” określiła jako „bezpieczny i tendencyjny”. Donald Trump wcześniej mówił bowiem, że niewykluczone, że na dyrektora FBI wybierze polityka, a tradycyjnie funkcja ta jest apolityczna. Do niedawna najmocniejszym tego typu kandydatem wydawał się być były senator Joe Libermann. Ostatecznie padło jednak na prawnika i osobę spoza świata polityki, która już wcześniej pracowała w obszarze bezpieczeństwa narodowego USA.

Bill Mateja, który pracował z Wray’em w Departamencie Sprawiedliwości w roku 2000, powiedział dla „Washington Post”: „Jeśli ktoś myśli, że Trump wybrał sobie lokaja, to się bardzo myli, bo Chris Wray nie będzie lokajem Trumpa”.

Wray do tej pory był wspólnikiem w dużej kancelarii prawnej King&Spalding. Jego nazwisko pojawiało się już we wcześniejszych doniesieniach prasowych na temat ewentualnej obsady wakującego do dziś fotela szefa FBI. Wray był jednym z dwóch kandydatów Trumpa, z którymi prezydent spotkał się w ubiegłym tygodniu . Drugim był Jan S. Pistole, weteran FBI i były dyrektor Transportation Security Administration.

Praca w King&Spalding

Wray to były współpracownik byłego szefa FBI Jamesa Comeya w Departamencie Sprawiedliwości, skąd odszedł w 2005 roku. Wówczas rozpoczął pracę w kancelarii King&Spalding, gdzie pracował głównie w biurach firmy w Atlancie i Waszyngtonie. Zajmował się tam „sprawami szczególnymi”, jak reprezentowanie przedsiębiorstw podczas audytu czy też prowadzenie wewnętrznych dochodzeń korporacyjnych. Jest uznawany za adwokata, który może „zapewnić radę w najtrudniejszych sprawach”.[related id=”18035″]

On również reprezentował szwajcarski bank Credit Suisse AG w sprawie oszustw podatkowych, która zakończyła się ugodą z władzami USA w wysokości 2,6 mld USD.  W 2014 roku bank przyznał się do spiskowania z amerykańskimi podatnikami w celu wniesienia fałszywych deklaracji podatkowych.

Ostatnio do najbardziej spektakularnych jego sukcesów należy wybronienie gubernatora New Jersey Chrisa Christi w waszyngtońskiej aferze Bridgegate. Warto tu dodać, że pozostałych dwóch „bohaterów” Bridgegate  zostało skazanych. Trump i Christie przyjaźnią się już od 14 lat. W 2015 roku obydwaj wystartowali jako kandydaci na prezydenta USA. W  lipcu ubiegłego roku Christie poparł Trumpa w wyborach prezydenckich.

Śledztwa w Departamencie Sprawiedliwości

Chris Wray był asystentem prokuratora generalnego w czasie, gdy Cormey był zastępcą prokuratora generalnego (w 2003 roku został mianowany przez prezydenta Georga W. Busha  na asystenta prokuratora generalnego, odpowiedzialnego za wydział karny, na co otrzymał jednogłośne poparcie Senatu).

Tam  nadzorował słynną i, jak podkreślał wówczas Departament Stanu, jedną z najbardziej skomplikowanych spraw kreatywnej księgowości nieistniejącej już dziś firmy energetycznej Enron. Prowadził także wiele spraw związanych z terroryzmem. Według strony internetowej kancelarii King&Spaling Wray przyczynił się do rozwiązania „fali skandali korporacyjnych oszustw oraz przyczynił się do przywrócenia integralności amerykańskich rynków finansowych”.

Wray prowadził dochodzenia różnego typu, między innymi o oszustwa na giełdzie papierów wartościowych, naruszenia tajemnicy bankowej i pranie brudnych pieniędzy, korupcję, piractwo i sprawy dotyczące cyberprzestępczości.  Odegrał również kluczową rolę w nadzorowaniu działań prawnych i operacyjnych „w ciągłej wojnie z terroryzmem” po ataku na Word Trade Center.

Przyszły szef FBI opuścił Departament Sprawiedliwości w 2005 roku, aby powrócić do prywatnej praktyki. Wówczas został odznaczony najwyższym odznaczeniem państwowym za pracę.

Wray ukończył prawo na Yale University w 1989 roku. Jest żonaty, ma dwoje dzieci – córkę i syna.

Monika Rotulska/ Heavy.com, Twitter , The York Times, Washington Post

Komentarze