Wyścigi konne na Służewcu: Krzysztof Romaniuk rozmawia z Jarosławem Szmytem, wieloletnim sędzią wyścigowym

Kto może zostać sędzią wyścigowym? Jak wygląda procedura jego wyboru i jaka spoczywa na nim odpowiedzialność, by wynik gonitwy był sprawiedliwy? Kim jest sędzia u wagi? – posłuchaj rozmowy Radia Wnet.

Gość Radia Wnet opowiadał o wielostopniowej procedurze wyboru sędziego wyścigowego; jest ona opisana w ustawie o wyścigach konnych i rozporządzeniu ministra, które regulują rozgrywanie gonitw.

Krzysztof Romaniuk pytał, jak wygląda cały proces gonitwy, od przygotowań do biegu. –  Trener ma obowiązek doprowadzić konia na miejsce wyznaczone przez organizatora 30 minut przed rozpoczęciem gonitwy. Jeśli nie zrobi tego na czas, nakładane są na niego kary finansowe mówił Jarosław Szmyt.

Przebieg wyścigów kontroluje  kilka grup sędziów. Najważniejsza jest komisja techniczna, która czuwa nad prawidłowością rozgrywania gonitw i zatwierdza ich wynik. Pomaga jej grupa sędziów technicznych, z których każdy wykonuje stosowne do swojej funkcji czynności.

Sędzia u wagi, jak sama nazwa wskazuje, zajmuje się przyjmowaniem wagi przed wyścigiem. Dżokej wraz z siodłem musi posiadać odpowiednią wagę w stosunku do warunków gonitwy. Tutaj też wszelkie wykroczenia nie pozostają bez konsekwencji. Sędzia u zegara mierzy czas gonitwy – od ruszenia koni do minięcia celownika przez pierwszego z nich. Natomiast sędzia u celownika ma za zadania określenie kolejności, w jakiej konie minęły ten celownik. Ocenia także styl wygranej, co jest bardzo istotne dla bywalców wyścigów czy właścicieli koni. Sędzia starter zapewnia start, który daje równe szanse wszystkim koniom.

Sędziowie obserwatorzy czuwają nad prawidłowością przebiegu gonitwy na powierzonych im odcinkach bieżni toru. W razie jakichkolwiek nieprawidłowości ich obowiązkiem jest poinformowanie komisji technicznej.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

Komentarze