Pierwsze zagraniczne wizyty Donalda Trumpa. Amerykańskie media odetchnęły z ulgą, że nic strasznego się nie stało

Irena Lasota w Poranku Wnet – Media śmieją się z gaf prezydenta Trumpa, których na szczęście nie było aż tak dużo, ale też zastanawiają się dlaczego jak pierwszą odwiedził Arabię Saudyjską.

Irena Lasota opowiedziała Aleksandrowi Wierzejskiemu o tym, jak amerykańskie media komentowały pierwszą zagraniczną podróż Donalda Trumpa jako prezydenta.

Głównym tematem dyskusji była kwestia, czy jakieś głębokie znaczenie ma to, że pierwszym krajem, który odwiedził Donald Trump, była Arabia Saudyjska.

– Mimo, że Iran nie cieszy się sympatią, to był źle wybrany tydzień, bo odbywały się tam wybory w miarę postępowe jak na ichniejsze standardy. Jednoczenie się z Arabią Saudyjską, która jest kolebką wahabitów, radykalizmu, a także ojczyzną Osamy bin Ladena, nie było najlepiej odbierane. Ale czego można oczekiwać od Trumpa? – takie głosy pojawiały się w mediach, według Ireny Lasoty.

– Sam szczyt NATO również pozwolił na zmniejszenie obaw – mówiła dalej nasza korespondentka. – Trump powtórzył swoje wyborcze żądanie, by państwa NATO 2 procent PKB poświęcały na obronność. Polska przy tej okazji wymieniana była jako jedno z czterech czy pięciu państw, które to żądanie realizują.

Irena Lasota powiedziała, że Stany Zjednoczone wydają dużo na obronę, ale taką, która nie ma nic wspólnego z Europą. Zauważyła też, że niektórzy też mieli być rozczarowani, że w czasie podróży prezydenta nie było mowy o Rosji i wschodniej flance krajów NATO oraz o artykule 5 Traktatu Północnoatlantyckiego. Tutaj publicystka zaznaczyła, że nie przywiązywałaby do tego wagi, ponieważ artykuł ten istnieje i obowiązuje bez względu na to, czy się o nim mówi, czy nie.

Komentując spotkanie G7 na Sycylii, korespondentka stwierdziła, że Stany Zjednoczone w kwestii klimatu nie dojdą do porozumienia z Niemcami czy Francją, ale nie będzie to miało większego znaczenia dla Europy i reszty świata.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

LK

 

Komentarze