Marcin Palade: Poparcie dla PiS jest na stabilnym poziomie 35-40 proc. Twierdzenia, że PO dogania PiS, są bezpodstawne

Według socjologa goszczącego w „Poranku Wnet”, wyborcy PiS nie są podatni na argumentację mediów opozycyjnych. Dostają informacje, że partia, na którą głosowali, spełnia wyborcze obietnice.

Ekspert w zakresie badań opinii publicznej przedstawił analizę dynamiki poparcia dla największych partii politycznych w Polsce. Poziom poparcia dla partii rządzącej utrzymuje się, pomimo zdecydowanych ataków znacznej części mediów. [related id=”21401″]

Poparcie dla Platformy, po utracie kilku procent z 24 uzyskanych w wyborach PO, przez dłuższy czas utrzymywało na poziomie kilkunastu procent. Od kilku miesięcy, a konkretnie od słynnego wyjazdu Ryszarda Petru na Maderę, Platforma odbiera wyborców Nowoczesnej – powiedział Marcin Palade.

Komentator wskazał także na istnienie dwóch frakcji wewnątrz największej partii opozycyjnej: – Podział na frakcję Tuska i frakcję Schetyny zaznaczył się wyraźnie podczas tzw. Ciamajdanu na przełomie zeszłego i obecnego roku. Młodsi posłowie wyraźnie sympatyzowali z Donaldem Tuskiem. Jednak grupa Schetyny powiększa się ostatnio i umacnia.

Innym wątkiem poruszonym przez socjologa była kwestia rzekomego doganiania PiS-u przez PO: – Dziennikarka, której wydaje się, że jest specjalistką w kwestiach sondażowych, redaktor Agnieszka Kublik z „Gazety Wyborczej”, od lat kiepsko i bez intuicji spoglądająca na słupki, napisała, że Platforma dogoniła PiS. Rozumiem, że „Wyborcza” dysponuje swoimi danymi, ale te oficjalne, dostępne w mediach, pokazują coś zupełnie innego.

aa

Komentarze