Przed głosowaniem, które miało wyłonić nowego szefa wpływowej agendy ONZ, Tedros powiedział, że jako człowiek, który wychował się w skromnych warunkach, zdaje sobie sprawę, że nie można akceptować, by „ludzie umierali, ponieważ są biedni”.
Obiecał też, że będzie „pracował niestrudzenie, aby wprowadzić w życie obietnicę WHO (dotyczącą wprowadzenia) powszechnej opieki zdrowotnej” oraz wypracować „solidne metody reagowania” w sytuacjach kryzysowych.
AFP przypomina, że WHO było krytykowane za brak adekwatnej reakcji na epidemię eboli w Afryce Zachodniej (w latach 2013-2016), podczas której zmarło 11,3 tys. osób.
Kandydaturę Tedrosa poparł były dyrektor amerykańskiego Centrum Zwalczania i Prewencji Chorób (CDC) dr Thomas Frieden, który w opublikowanym w ubiegłym tygodniu na łamach „New York Timesa” liście chwalił byłego ministra za wdrożenie w Etiopii innowacyjnych rozwiązań upowszechniających dostęp do opieki zdrowotnej.
52-letni Tedros zostanie pierwszym szefem WHO, który nie jest z wykształcenia lekarzem; były minister zdrowia jest znanym ekspertem ds. leczenia malarii, ma dyplomy z zakresu biologii i immunologii chorób zakaźnych oraz doktorat w dziedzinie publicznej opieki zdrowotnej.
PAP/MoRo