W czasie nocnej mszy, poprzedzającej główne obchody uroczystości Matki Bożej Fatimskiej w stulecie objawień, kardynał Parolin powiedział w kazaniu, że Matka Boża „zatroskana z powodu cierpienia swych dzieci objawiała się tutaj z orędziem pocieszenia i nadziei dla ludzkości pogrążonej w wojnie oraz dla cierpiącego Kościoła”.
Sekretarz stanu przywoływał słowa z objawienia z 13 lipca 1917 roku: „Odwagi! Ostatecznie zwyciężą miłość i pokój, gdyż Boże miłosierdzie jest silniejsze od mocy zła”.
„Od Wschodu do Zachodu miłość do Niepokalanego Serca Maryi zdobyła sobie miejsce w sercach ludów, jako źródło nadziei i pociechy. Zgromadził się Sobór Watykański II, aby odnowić oblicze Kościoła, ukazując się jako sobór miłości” – mówił kardynał Parolin.
[related id=”18361″]
Podkreślił, że wszędzie na świecie tworzą się grupy i wspólnoty ludzi wierzących, które „budząc się z apatii dnia wczorajszego, usiłują obecnie ukazać światu prawdziwe oblicze chrześcijaństwa”.
Nawiązując do trwających obecnie na świecie wojen i konfliktów, cierpienia i dramatu uchodźców kardynał Parolin zapytał: „Czego wymaga od nas Fatima pośród całego tego niepokoju i niepewności o przyszłość?”.
Wyjaśnił następnie, że potrzeba „wytrwałości w poświęceniu się Niepokalanemu Sercu Maryi” i trwania w modlitwie, nawet jeśli – dodał – nie widać natychmiastowych rezultatów.
Jak stwierdził, należy powstrzymać postęp zła poprzez „wypłynięcie na ocean Bożej miłości jako przeciwstawienie się – a nie poddanie się – banalności i fatalizmowi”.
PAP/JN