W południe na placu Zamkowym w Warszawie rozpoczęły się główne uroczystości w 226. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja.
Prezydent Andrzej Duda powiedział, że chce w 20-lecie przyjęcia konstytucji z 1997 roku rozpocząć debatę konstytucyjną z udziałem „narodu, a nie tylko elit”. Skutkiem tej debaty miałoby być referendum ws. konstytucji w 2018 roku.
[related id=”16384″]
– Jako prezydent chcę razem z moimi rodakami to przedsięwzięcie przeprowadzić. Chcę, żeby w tej sprawie, w sprawie Konstytucji Rzeczypospolitej, odbyło się w naszym kraju w przyszłym roku, roku 100-lecia niepodległości, referendum. Chcę, abyśmy w tej sprawie odbyli poważną debatę – powiedział Andrzej Duda.
W swoim wystąpieniu prezydent zaznaczył, iż wierzy w możliwość wspólnego stworzenia konstytucji na miarę wolnej Rzeczypospolitej, „która będzie czerpała z dorobku 226 lat od Konstytucji Majowej, z dorobku prawie 30 lat od 1989 roku i z dorobku 20 lat obowiązywania konstytucji z 1997 roku”.
Andrzej Duda podkreślił jako bardzo istotne prawo Polaków do wypowiedzenia się, czy obecna konstytucja spełnia ich oczekiwania i dobrze funkcjonuje, czy są zadowoleni z istniejącego modelu ustrojowego, czy też wymaga on w ich opinii zmian, a Polska i Polacy zasługują na nową konstytucję.
– Konstytucja 3 maja była i jest dla nas jako społeczeństwa, jako narodu ważna. Powinniśmy być dumni z naszej dzisiejszej Polski – wolnej Polski, która się rozwija, jest niepodległa, która broni swoich interesów, która nie waha się mówić o swoich ważnych sprawach – mówił.
– Konstytucja 3 maja daje powody do dumy jeszcze dziś i do dzisiaj jej uchwalenie jest świętowane i czczone jako święto państwowe wolnej Polski. Jednak czciliśmy ją także w czasach, kiedy czy to Polski nie było, czy wolnej Polski nie było. Czciliśmy ją wtedy, nawet ryzykując wywiezieniem, a czasem życiem – przypominał prezydent Andrzej Duda.
Nie ma w Polsce obcych panów, czyli Polska jest wolna. Polska staje się silna. To marzenie o wolnej i silnej Polsce jest głęboko wrośnięte w serce naszego narodu. I było już wtedy, przed wiekami, kiedy tamtą pieśń układano – powtórzył prezydent, odwołując się do głębokiej nadziei i pragnienia suwerenności oraz możliwości decydowania o losach i obliczu naszego kraju, które wybrzmiały tak mocno w Konstytucja 3 maja.
PAP/JN