Początek światowej wojny handlowej? Prezydent Donald Trump nakłada 20 proc. cła na import kanadyjskiego drewna do USA

Podczas konferencji prasowej prezydent Trump mówił o nieuczciwych praktykach kanadyjskich eksporterów, groził także dodatkowym opodatkowaniem innych gałęzi przemysłu północnego sąsiada USA.

Na zwołaną w poniedziałek wieczorem konferencję prasową Trumpa zaproszeni zostali wyłącznie dziennikarze mediów konserwatywnych, takich jak „Breitbart News” czy „Daily Caller”. Jak informował w późniejszym oświadczeniu amerykański Sekretarz Handlu Wilbur Ross, decyzję o nałożeniu ceł wymusiło „nieuczciwe subsydiowanie” eksportu przez Kanadę. [related id=”7899″]

Co ciekawe, obciążenia na eksporterów zostaną nałożone z mocą wsteczną, na okres 90 dni poprzedzających wprowadzenie odpowiedniego ustawodawstwa. Sekretarz Ross tłumaczył tę praktykę okolicznością, iż Kanadyjczycy byli informowani o nadchodzących decyzjach amerykańskiej administracji, a mimo to nie zmienili swojego postępowania. Wartość omawianego eksportu to około 5 mld dolarów rocznie.

W odpowiedzi na wiadomość o wprowadzeniu ceł, strona kanadyjska wydała oświadczenie, w którym zaznaczyła swój zdecydowany sprzeciw wobec tej decyzji, nazywając ją „bezzasadną i bezpodstawną”.

Tarcia na tle kontrowersyjnych praktyk handlowych i centralnego wspierania produkcji występują między rządami północnoamerykańskich krajów już od kilku tygodni. Prezydent Trump krytykował kanadyjską politykę w dziedzinie energetyki, mleczarstwa oraz produkcji drewna.

Szczególnie drażliwa okazuje się kwestia mleka. Donald Trump stwierdził, że kanadyjskie dotacje w tym obszarze krzywdzą amerykańskich farmerów. Premier Kanady Justin Trudeau, wskazując na nadwyżkę w USA w obrocie mlekiem, argumentował, że to nie jego kraj stanowi tutaj problem.

Czy mamy do czynienia z początkiem końca światowego wolnego handlu i początkiem epoki ostrych praktyk protekcjonistycznych?

aa

Komentarze