– Macron proponuje wprowadzenie „społecznych sił bezpieczeństwa”, które mogłyby codziennie chodzić po mieszkaniach i nawiązywać bezpośredni kontakt z obywatelami. Przypomina to czasy okupacji niemieckiej, epokę donosów – ocenił Aleksander Bondariew.
Rozmówca Radia Wnet analizował postać faworyta drugiej tury wyborów, zwracając szczególną uwagę na program gospodarczy tego kandydata, uchodzącego za centrystę: – Cały polityczny życiorys pana Macrona jest związany z partią socjalistyczną. Był przecież najbliższym doradcą prezydenta Hollande’a; jako minister finansów prowadził politykę socjalistyczną.
– Pogram wyborczy Emmanuela Macrona zawiera wiele lewicowych koncepcji, zwłaszcza w obszarze gospodarczym. Nawet lewicowe gazety, sprzyjające temu kandydatowi, przyznawały, że rezultatem wprowadzenia jego idei będzie de facto kompletne zniszczenie klasy średniej. Przykładowo, dla wszystkich właścicieli domów i mieszkań chce on zmienić podatek od nieruchomości na taką formę obciążenia, jakby byli oni najemcami własnych mieszkań i musieli od tego zapłacić podatek – oczywiście znacznie wyższy niż obecnie – przestrzegł Aleksander Bondariew.
Zdaniem naszego rozmówcy, socjalizm we Francji osiągnął rozmiary jeszcze kilkanaście lat temu niewyobrażalne. Ludzie, przywykli do opiekuńczej roli państwa, wierzą, że rozwiąże ono za nich wszystkie trudności. – Kiedy ekonomiści ostrzegali, że poziom zadłużenia wewnętrznego zbliża się do 250% PKB, ludzie mówili, że tego przecież nie trzeba spłacać, że tylko idioci płacą długi – komentował Bondariew.
aa
Republikanie komentują
Zostań Republikaninem i komentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz. Komentarze w sekcji Republikanie komentują są przeznaczone dla Republikanów, czyli zarejestrowanych użytkowników witryny.
Republikanie podzielają misję WNET, którą jest tworzenie i wspieranie niezależnych mediów w oparciu o idee wolności i odpowiedzialności, zakorzenione w republikańskich i chrześcijańskich tradycjach Rzeczypospolitej oraz ruchu społecznego, skupionego w latach osiemdziesiątych XX wieku wokół „Solidarności”.
Republikanie nawiązują do I Rzeczypospolitej jako źródła wartości – republiki jako 'rzeczy wspólnej', którą wspólnie tworzymy. I rzeczywiście, jest to otwarte i wspólne miejsce, każdy ma szansę się zaangażować. Teraz zachęcamy do aktywnego udziału w dyskusji.
Po ręcznym zatwierdzeniu Twojego pierwszego komentarza przez redakcję, kolejne będą pojawiać się automatycznie.
Jeżeli jesteś Republikaninem, zaloguj się lub zarejestruj.
Facebook