Trzy warunki udanego Brexitu. Główny negocjator UE mówił w Warszawie o wyzwaniach związanych z secesją Brytyjczyków

Zachowanie jedności państw UE, eliminacja obszarów niepewności i uporządkowanie chronologiczne Brexitu – to priorytetowe kwestie wymienione przez Michela Barniera na czwartkowym spotkaniu w Sejmie.

 

Michel Barnier, były francuski minister spraw zagranicznych, a także rolnictwa, do 2014 r. komisarz UE ds. rynku wewnętrznego i usług, obecnie pełni funkcję głównego negocjatora Komisji Europejskiej ds. Brexitu. Podczas posiedzenia sejmowej komisji ds. Unii Europejskiej mówił o trudnościach związanych z bezprecedensowym opuszczaniem Unii przez jeden z krajów członkowskich.

– Spotykając się z premierami i prezydentami 27 krajów UE, staram się zachować jedność wspólnoty wobec Brexitu. Utrzymanie jedności leży w interesie zarówno Unii, jak i Wielkiej Brytanii. Brak jedności przełoży się na twardy Brexit – przekonywał Michel Barnier.

– Warunek ograniczenia niepewności dotyczy poczucia bezpieczeństwa. Chodzi o zabezpieczenie praw nabytych przez obywateli Unii mieszkających w Wielkiej Brytanii i odwrotnie. Musimy wprowadzić zakaz dyskryminacji. Sprawa jest o tyle trudna, że w tych dwóch grupach znajdują się ludzie o zróżnicowanej pozycji społecznej – zauważył negocjator.

– Ważne jest także, żeby proces negocjacji przebiegał płynnie i zakończył się w październiku 2018 r. Musi to być proces uporządkowany, a obejmuje on wielką liczbę czynników – przypomniał Barnier.

– Kwestią o podstawowym znaczeniu są ustalenia dotyczące przyszłych relacji gospodarczych między UE i Wielką Brytanią. Po Brexicie powstanie nowe partnerstwo, oparte na nowych umowach handlowych. Ich uzgodnienie będzie o tyle trudne, że po raz pierwszy w naszej historii rozpoczniemy pertraktacje z pozycji wyraźnej różnicy zdań – powiedział Michel Barnier.

łaj/aa

Komentarze