Polska umacnia się na pozycji lidera absorpcji środków europejskich. 35% pieniędzy z polityki spójności trafia nad Wisłę

Jednak, jak podkreślił wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński, aktualna perspektywa budżetowa UE może być zakłócona przez proces Brexitu, a przyszły kształt funduszy spójności nie jest do końca pewny.

Sytuacja absorpcji środków europejskich po pierwszym kwartale 2017 roku poprawiła się w stosunku do wyników z końca zeszłego roku. Polska zwiększyła dystans do Portugalii, która zajmuje drugie miejsce pod względem wielkości wypłaconych przez Komisję Europejską funduszy z polityki spójności. W ramach funduszy strukturalnych Polska otrzymała ponad 3,5 miliarda euro, czyli 35 procent środków wypłaconych w ramach całej wspólnoty.

W czasie spotkania z dziennikarzami wiceminister rozwoju odpowiedzialny za środki europejskie podsumowywał dotychczasowe wykonanie planów rządu w tej dziedzinie. – Polska dostała prawie trzy razy więcej środków niż Portugalia. Ponad 1/3 wszystkich płatności z polityki spójności trafia do naszego kraju. Obecnie, można powiedzieć, że cała polityka spójności opiera się na Polsce. Jeżeli w naszym kraju pojawia się zadyszka, to cała polityka spójności ma problem, a kiedy w Polsce absorpcja środków idzie dobrze, to również cała polityka idzie w dobrym kierunku.

[related id=7184]

Jerzy Kwieciński powiedział, że wzrosła ilość środków, na które zostały już podpisane umowy. Wzrost dotyczy wszystkich programów operacyjnych. Jednak dynamika wzrostu w programach wojewódzkich była niższa niż w tych realizowanych na szczeblu  centralnym. – Do tej poru  podpisaliśmy umowy na łączną kwotę prawie 140 miliardów złotych, w tym 88 miliardów dofinansowania z UE, co stanowi 29 procent dostępnych środków – podkreślił wiceminister, dodając jednocześnie: – W ramach kontraktacji zdecydowanie lepiej idą programy krajowe [które pozostają pod kontrolą rządu]. Natomiast programy regionalne idą trochę gorzej. W pierwszym kwartale najszybciej postępowała realizacja programu operacyjnego Infrastruktura i Środowiska oraz program  „Power”, czyli Wiedza, Edukacja Rozwój.

Minister odpowiedzialny za środki europejskie powiedział, że obecnie rozpoczyna się dyskusja nad przyszłym kształtem polityki spójności. Na początku marca odbyło się spotkanie w Brukseli, na którym polska delegacje proponowała połączenie polityki spójności z elementami planu Junckera. Teraz nad przyszłością funduszy spójności, z których najbardziej korzystała Polska, będą debatować unijni komisarze, a następnie szefowie państw.

Rozpoczęły się poważne rozmowy o roli i kształcie polityki spójności po roku 2020 [kiedy skończy się obecna perspektywa budżetowa]. Nie mamy wątpliwości, że będzie kontynuacja tego programu, ale nie wiemy, jaki dokładnie będzie jego kształt i wielkość. W drugim kwartale będą trwały na ten temat rozmowy. Dla nas największe znaczenie będzie miało spotkanie 14 czerwca w Warszawie, w formacie poszerzonej grupy wyszehradzkiej, tzw. V4+4, gdzie będzie również komisarz Oettinger, odpowiedzialny za przygotowanie nowych ram polityki spójności.

[related id=10799 side=left]

Jerzy Kwieciński podsumował wykonanie poprzedniej perspektywy finansowej: – Koniec marca był terminem składania ostatecznych rozliczeń z perspektywy 2007-2013. Wszystkie programy operacyjne przekazały ostateczne rozliczenia do Brukseli. Ogólnopolskie rozliczenie opiewa na 105 procent przyznanych Polsce kwot. Mamy tę nadwyżkę dzięki specjalnemu planowi działań, który uruchomiliśmy w listopadzie 2015 roku.

W czasie rozmowy z dziennikarzami wiceminister odniósł się do najnowszych prognoz dla rozwoju polskiej gospodarki: – Wszystkie instytucje finansowe podnoszą prognozy dla dynamiki wzrostu PKB w Polsce na rok 2017, niektóre mówią już o wskaźniku czterech procent. Do tego mamy bardzo dobrą sytuację na rynku pracy, jest rekordowo niskie bezrobocie rejestrowane oraz bardzo niski wskaźnik bezrobocia BAEL. Cześć przedsiębiorców już odczuwa brak rąk do pracy.

Zdaniem Jerzego Kwiecińskiego, środki europejskie zaczynają silniej wpływać dynamikę wzrostu PKB już od drugiego kwartału. – Nasze szacunki wskazują, że silny wpływ środków europejskich zacznie się przekładać na wzrost gospodarczy pod koniec drugiego kwartału tego roku, a będzie bardzo wyraźny w trzecim i czwartym kwartale.

Rośnie eksport polskich przedsiębiorstw, także w tych segmentach, które były w recesji w zeszłym roku, jak budownictwo, które zaczyna zdecydowanie się poprawiać od początku tego roku – podkreślił Jerzy Kwieciński.

Wiceminister rozwoju wypowiedział się też na temat wyników poboru podatków za pierwszy kwartał 2017 roku. –  Efekty widzimy w budżecie państwa. Mamy bardzo dobre wyniki, jeżeli chodzi o podatki VAT i CIT. Wzrost przychodów z tytułu VAT w pierwszym kwartale był wyższy o 40 procent rok do roku.

ŁAJ

Komentarze