Szef MSZ Witold Waszczykowski: Partnerstwo Wschodnie należy dostosować do pogarszającej się sytuacji w regionie

Rozmowy są dowodem na to, że Partnerstwo Wschodnie jest priorytetem dla Grupy Wyszehradzkiej i innych państw regionu oraz dla UE, o czym świadczy obecność komisarza Hahna – powiedział minister.

Projekt Partnerstwa Wschodniego należy dostosować do pogarszającej się sytuacji w regionie w związku z konfliktem na Ukrainie – powiedział szef MSZ Witold Waszczykowski po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw Grupy Wyszehradzkiej i Partnerstwa Wschodniego.

Inni uczestnicy środowego spotkania podkreślali, że rozwój Partnerstwa Wschodniego m.in. w dziedzinie połączeń infrastrukturalnych jest w interesie całej UE.

W środowych rozmowach w Warszawie wziął też udział komisarz UE ds. europejskiej polityki sąsiedztwa i negocjacji akcesyjnych, Johannes Hahn.

Na konferencji prasowej po rozmowach ministrów V4 i europejskiego komisarza Waszczykowski podkreślił, że są one dowodem na to, że Partnerstwo Wschodnie jest priorytetem dla Grupy Wyszehradzkiej i innych państw regionu oraz dla UE, o czym świadczy obecność komisarza Hahna.

Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że Partnerstwo Wschodnie to w tej chwili jedyny instrument prowadzenia polityki UE wobec wschodnich sąsiadów. – Dlatego cenimy tę inicjatywę i chcemy ją umocnić – zaznaczył Waszczykowski. Podkreślił, że środowe spotkanie było częścią przygotowań do szczytu Partnerstwa Wschodniego, który odbędzie się na jesieni w Brukseli.

Uznał, że konieczne jest dostosowanie projektu Partnerstwa Wschodniego do zmieniającej się sytuacji w regionie, która „nie poprawia się, a pogarsza” ze względu na trwający konflikt rosyjsko-ukraiński.

Chcemy, by ta współpraca była procesem, by nie odbywała się tylko poprzez osobne, sektorowe spotkania, bez kontynuacji – powiedział szef polskiej dyplomacji. Według niego, Partnerstwo Wschodnie powinno opierać się na sieci wzajemnych powiązań na poziomie infrastrukturalnym, gospodarczym, a także – jak zaznaczył – ludzkim.

Chcielibyśmy, by Partnerstwo Wschodnie było łącznikiem pomiędzy Unią Europejską a krajami Partnerstwa Wschodniego – podkreślił minister Waszczykowski.

O tym, że rozwój Partnerstwa Wschodniego jest „w interesie nas wszystkich”, zapewniał na konferencji unijny komisarz ds. polityki sąsiedztwa i negocjacji akcesyjnych. Hahn podziękował krajom V4 za zaangażowanie w tę sprawę. Wskazywał w tym kontekście w szczególności na wagę implementacji podjętych już przez UE decyzji dotyczących poprawy połączeń pomiędzy Europą a jej wschodnimi partnerami.

Posiadanie dobrze funkcjonujących połączeń drogowych i kolejowych, ale także np. energetycznych czy informatycznych, to sprawa niezwykle ważna dla budowania stabilności w regionie, dla pokoju, pomyślności, szans i perspektyw dla ludzi – powiedział. – To nasza europejska misja: dążyć do tego, aby otaczał nas pas dobrobytu – dodał.

W kontekście przygotowań do tegorocznego szczytu Partnerstwa Wschodniego w Brukseli Hahn podkreślił, że udało się już przygotować 20 konkretnych celów, które mają zostać zrealizowane do 2020 r., a także określić kroki, które powinny być poczynione w kolejnych latach. Mówił też o rozmowach prowadzonych na temat różnorakich źródeł finansowania dla projektów rozwojowych w Europie Wschodniej, podejmowanych m.in. we współpracy z Chinami.

Szef węgierskiej dyplomacji Péter Szijjártó zapowiedział, że jego kraj, który 1 lipca przejmie prezydencję w V4, będzie kontynuował prace na rzecz poprawy połączeń energetycznych i transportowych pomiędzy Europą Środkową a Europą Wschodnią.

Podkreślił, że zależy mu na wykorzystaniu w tych działaniach m.in. chińskiej inicjatywy „Jednego Pasa Jednego Szlaku”, w ramach której przeznaczono znaczne pieniądze na rozbudowę infrastruktury w Europie Środkowej i Wschodniej.

Szijjártó zaznaczył, że stabilność wschodniego sąsiedztwa jest w interesie całej UE: – Dlatego chcemy szybszej ścieżki integracyjnej dla krajów Partnerstwa Wschodniego i bardziej elastycznego podejścia po stronie UE. Kraje wyszehradzkie będą odgrywały bardzo istotną i zaangażowaną rolę w działaniach mających na celu bliższą i bardziej efektywną współpracę pomiędzy krajami Partnerstwa Wschodniego a UE.

O tym, że program Partnerstwa Wschodniego przynosi korzyści zarówno UE, jak i jej wschodnim partnerom, przekonywał również słowacki minister Miroslav Lajčák. Jego zdaniem Wyszehradzka Czwórka powinna przed szczytem Partnerstwa Wschodniego w Brukseli zabiegać m.in. o priorytetowe traktowanie Partnerstwa Wschodniego.

Według Lajčáka, V4 powinna zabiegać także o to, by listopadowy szczyt był znaczący i by UE zaproponowała na nim wizję dla tych członków Partnerstwa, „którzy są ambitni i którzy spełnili już dotychczas podjęte wobec UE zobowiązania”. Szef słowackiego MSZ podkreślił również znaczenie przekazywania obywatelom wiedzy o obustronnych korzyściach z Partnerstwa Wschodniego.

Z kolei szef czeskiego MSZ, Lubomir Zaorálek wskazywał, że ważną funkcją Partnerstwa Wschodniego jest wzmacnianie stabilności i dobrobytu otoczenia UE. – Liczymy, że listopadowy szczyt w Brukseli potwierdzi zaangażowanie UE w Europie Wschodniej i ustanowi nowe cele na przyszłość, związane m.in. z łącznością – podkreślił.

Program Partnerstwa Wschodniego UE powstał ze wspólnej inicjatywy Polski i Szwecji, przedstawionej w 2009 roku. Obejmuje sześć krajów: Armenię, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzję, Mołdawię i Ukrainę.

Źródło: PAP

lk

Komentarze