Prezes PiS Jarosław Kaczyński podpisał decyzję zawieszającą Bartłomieja Misiewicza w prawach członka partii

Powołana została również komisja ds. zbadania zarzutów stawianych Misiewiczowi. Jej pierwsze posiedzenie odbędzie się w czwartek 13 kwietnia br. Komisja zbada, czy Misiewicz działa na szkodę partii.

Beata Mazurek, rzecznik prasowa Prawa i Sprawiedliwości wyjaśniła, że celem komisji jest zbadanie zarzutów wobec Bartłomieja Misiewicza oraz okoliczności jego zatrudnienia. Dodała, że w skład komisji weszło trzech przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości: Joachim Brudziński, Mariusz Kamiński i Marek Suski.

Decyzje zostały podjęte z chwilą podpisania, tak że są obowiązujące i mam nadzieję, że wkrótce ta komisja przystąpi do weryfikowania informacji, które od dłuższego czasu pojawiają się w przestrzeni publicznej, w ustach wielu dziennikarzy i w opinii medialnej – dodała Mazurek.

Wcześniej rzecznik prasowa PiS podkreśliła na Twitterze, że zawieszenie Misiewicza ma związek z art. 7 statutu PiS: „Zgodnie z art. 7 Statutu PiS – zawieszenie w związku z uzasadnionym przypuszczeniem narażenia dobrego imienia lub działania na szkodę PiS” .

Zawieszenie Bartłomieja Misiewicza w prawach członka PiS zapowiedział na briefingu prasowym w środę prezes PiS Jarosław Kaczyński:  – Chciałbym powiedzieć kilka słów w tej bulwersującej sprawie, która dzisiaj znalazła się w mediach. Chodzi o pana Misiewicza. Otóż, zaraz po przybyciu do siedziby partii, a prosto stąd jadę do siedziby partii, podpiszę decyzję o jego zawieszeniu w prawach członka partii. Także podjąłem już – chociaż to jeszcze trzeba zrealizować – decyzję o powołaniu komisji PiS ds. zbadania całej tej sprawy, zarówno tego ostatniego wydarzenia, jak i tych poprzednich.

Jarosław Kaczyński podkreślił, że „w okresie pomiędzy posiedzeniami komitetu politycznego prezes partii w Prawie i Sprawiedliwości pełni funkcje komitetu”. – Mam więc prawo powołać taką komisję i z tego prawa mam właśnie zamiar skorzystać.

Komisja, mam nadzieję, będzie działała szybko, chociaż oczywiście troszkę czasu to zajmie. Wtedy wyjaśnimy wszystkie szczegóły wszystkich wydarzeń, które tak bulwersowały opinię publiczną w ciągu ostatnich miesięcy – oświadczył lider PiS.

[related id=”10155″]

Były rzecznik prasowy MON i b.szef gabinetu politycznego ministra Antoniego Macierewicza Bartłomiej Misiewicz został w poniedziałek pełnomocnikiem zarządu państwowej Polskiej Grupy Zbrojeniowej ds. komunikacji w spółce.

W środę „Rzeczpospolita” oraz „Fakt” podały informację o rzekomych zarobkach Misiewicza. Według gazet będzie on zarabiał 50 tys. zł miesięcznie za pracę na stanowisku pełnomocnika zarządu ds. komunikacji w PGZ i może liczyć na służbowy samochód.

Według rzecznika PGZ Łukasza Prusa nie jest prawdą, że miesięczne wynagrodzenie Misiewicza wynosi 50 tys. zł. Dodał, że wynagrodzenie żadnego z pełnomocników zarządu spółki nie sięga tej kwoty.

Misiewicz już pracował w PGZ; 31 sierpnia 2016 r. został powołany w skład jej rady nadzorczej.

W siedzibie PiS trwa rozmowa Jarosława Kaczyńskiego z szefem MON Antonim Macierewiczem – dowiedziała się PAP od polityków PiS.

Źródło: PAP

lk

Komentarze